Zmusili je do badań ginekologicznych na lotnisku. Złożyły pozew
W październiku 2020 roku na lotnisku w Doha doszło do kontrowersyjnego incydentu. Kilkanaście pasażerek zostało bez słowa wyjaśnienia zmuszonych do inwazyjnego badania ginekologicznego, po tym, jak w łazience terminalu znaleziono wcześniaka. Teraz część z nich pozywa zarówno Qatar Airways, jak i Urzędu Lotnictwa Cywilnego Kataru.
24.10.2022 | aktual.: 24.10.2022 09:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pięć australijskich kobiet złożyło pozew po badaniach ginekologicznych, do których zostały zmuszone przez uzbrojonych strażników na lotnisku w Doha.
Co ciekawe, zrobiły to tuż przed mistrzostwami świata w piłce nożnej, które odbędą się w tym roku właśnie w Katarze (otwarcie 20 listopada 2022), z którymi wiąże się sporo kontrowersji w związku z traktowaniem przyjezdnych kobiet.
Pozew od kobiet zmuszonych do badania ginekologicznego
Kobiety domagają się odszkodowania zarówno od Qatar Airways, jak i Urzędu Lotnictwa Cywilnego Kataru, należącego do rządu kraju, w związku z "bezprawnym kontaktem fizycznym" i uszczerbkiem na zdrowiu psychicznym, w tym depresją i zespołem stresu pourazowego.
Kobiety miały zostać usunięte z pokładu samolotów i zmuszone do zdjęcia bielizny w celu poddania się badaniom ginekologicznym w karetce na pasie startowym. Nikt nie poinformował ich, w jakim celu. Z relacji innych pasażerów wynika, że wiele kobiet wróciło na pokład z płaczem.
"Wszystkie kobiety były zdenerwowane - niektóre nawet płakały" - relacjonował wówczas w rozmowie z Daily Mail jeden z pasażerów.
Dotyczyło to pasażerek 10 samolotów, w tym trzynastu Australijek i dwóch Brytyjek.
Noworodek w śmietniku
Noworodek znaleziony w toalecie był owinięty w plastikową torbę. W sieci pojawiło się też wideo z lotniskowych kamer, na którym widać pracowników lotniska z dzieckiem.
Czytaj więcej: Doha. Na lotnisku znaleziono noworodka. Pasażerki samolotu zmuszono do badania ginekologicznego
Według oświadczenia katarskiego rządu, decyzja o wykonaniu przymusowych badań była uzasadniona chęcią "zapobieżenia ucieczce sprawców tej strasznej zbrodni". W dokumencie "wyrażono ubolewanie z powodu cierpienia lub naruszenia wolności jednostki, jakie ta czynność mogła wyrządzić podróżnym".
Źródło: HuffPost.com