Polka w BuzzFeed. Jej artykuł podbił nie tylko polski internet
Materiał amerykańskiego serwisu BuzzFeed o powodach, przez które nie powinno się odwiedzać Polski, podbił w ostatnich dniach serca internautów, nie tylko w Polsce. Jego autorka przedstawiła 27 zdjęć charakterystycznych dla naszego kraju miejsc i rzeczy, nadając im ironiczne podpisy, o wydźwięku odwrotnym niż rzeczywistość. Tego typu forma okazała się strzałem w dziesiątkę. Kto wpadł na ten genialny pomysł? Poznajcie Annę Neyman, jedyną Polkę w zespole BuzzFeeda. Opowiedziała Wirtualnej Polsce, jak radzi sobie z hejtem, za co nie lubi, a co uwielbia u Polaków.
Amerykański serwis BuzzFeed to jedna z najpopularniejszych platform blogowych na świecie. Opublikowany w nim materiał o powodach, przez które nie powinno się odwiedzać Polski, podbił w ostatnich dniach serca internautów, nie tylko w Polsce. Jego autorka przedstawiła 27 zdjęć charakterystycznych dla naszego kraju miejsc i rzeczy, nadając im ironiczne podpisy, o wydźwięku odwrotnym niż rzeczywistość. Tego typu forma okazała się strzałem w dziesiątkę. Kto wpadł na ten genialny pomysł? Poznajcie Annę Neyman, jedyną Polkę w zespole BuzzFeeda. Opowiedziała Wirtualnej Polsce, jak radzi sobie z hejtem, za co nie lubi, a za co uwielbia Polaków.
Poniżej jeden z wymienionych w materiale powodów: 20. Prawdziwie postkomunistyczny krajobraz (na zdjęciu ul. Mariacka w Gdańsku)
WP: Jakiś czas temu przygotowałaś test "How Polish Are You?", po którym, jak widziałam w komentarzach, nie wszyscy byli zadowoleni z ironicznego podejścia do tematu. Nie bałaś się, przygotowując „27 powodów…”, że kolejny _ antymateriał _ znowu zbierze falę krytyki? Dostałaś wiele negatywnych opinii od osób, które nie zrozumiały i poczuły się nim urażone?
Od dawna staram się nie przejmować tym, co mówią inni. Prawda jest taka, że cokolwiek bym nie zrobiła, jakkolwiek bym tego nie napisała, to i tak znaleźliby się niezadowoleni. Ja osobiście ubawiłam się przednio tworząc obydwa artykuły.
Opinii negatywnych było trochę, głównie od osób, które kompletnie nie wyczuły ironii i humoru. Winię za to jednak barierę językową - wiele z tych negatywnych komentarzy było pisanych bardzo łamaną angielszczyzną.
Zdarzały się jednak i przypadki ekstremalne, w których maile lub wiadomości były pełne przekleństw i wyzwisk. Moja teoria w tym przypadku jest prosta - kompleksy rodzą agresję. Nie moje to miejsce ani czas, aby ludzi z tych kompleksów leczyć, tak więc na negatywne komentarze z reguły nie odpisuję.
WP: Czy zauważyłaś, że Twoje materiały już coś zmieniły w postrzeganiu Polski przez obcokrajowców, chociażby przez Twoich kolegów z pracy czy znajomych?
Nie wydaje mi się, żeby zmiana była jakaś diametralna. Aczkolwiek zdumiewająco duża grupa obcokrajowców wyraziła chęć przyjazdu do Polski po zobaczeniu moich postów na BuzzFeed. Oczywiście jest mi niezmiernie miło, że mogłam przyczynić się do takiej zmiany nastawienia do naszego kraju.
WP: Czy będziesz nadal wykorzystywać możliwość, jaką stwarza Twoja praca, aby promować nasz kraj?
Myślę, że jak najbardziej - będę się starać w przyszłości promować Polskę na łamach naszego serwisu. Nie chcę jednak robić tego zbyt często, ponieważ odbiorcy w internecie cechują się dość szybkim przesyceniem trendami. Tydzień w czasie rzeczywistym to miesiąc w świecie wirtualnym. Wszystko dzieje się błyskawicznie. Teraz wszyscy są zachwyceni, za chwilę będą marudzić, że już wystarczy. Trzeba im dać czas na oddech.
Prawda też jest taka, że ja nigdy nie podchodziłam do tego na zasadzie "Tak, muszę promować Polskę, to moje powołanie, mój obowiązek!". Potrzeba stworzenia obydwu artykułów pojawiła się bardzo naturalnie - jestem Polką, pomimo tego, że mieszkam zagranicą, to znam moja ojczyznę. Nikt w BuzzFeed jeszcze nie pisał o Polsce, Polakach. Dlaczego więc nie spróbować?
WP: Co najbardziej lubisz, a czego nie znosisz w Polsce?
Bardzo lubię polską zaradność i fantazję. Tak zwane kombinowanie w wersji pozytywnej. Nie raz byłam świadkiem, jak Polacy radzili sobie w trudnych sytuacjach o niebo lepiej niż Amerykanie czy Brytyjczycy. W Polsce przeszkadza mi natomiast głównie brak tolerancji, szczególnie wobec homoseksualistów i każdej subkultury, która wyróżnia się na tle ogółu społeczeństwa. Chociaż bardzo małymi krokami zbliżamy się do poprawy tej sytuacji.
WP: To na koniec pytanie wakacyjne. Gdzie najbardziej lubisz spędzać urlop?
Rzadko kiedy jeżdżę w to samo miejsce. Jestem raczej podróżnikiem. Chociaż wstyd się przyznać, przez ostatnie dwa lata na wakacjach nie byłam wcale! Praca za bardzo mnie pochłonęła. Jednak ze wszystkich miejsc, które odwiedziłam, bardzo milo wspominam wizytę w Budapeszcie i Kopenhadze. Berlin zawsze będzie miał specjalne miejsce w moim sercu. A jeśli mam wybierać coś bliżej rodzinnych stron, to Kraków i Wieliczka są moimi zdecydowanymi faworytami.
_ Anna Neyman to 24-latka, która urodziła się i wychowała w Poznaniu. W wieku 14 lat wyjechała na pewien czas do Stanów Zjednoczonych. Po powrocie do kraju zdała międzynarodową maturę (IB). Dzięki dyplomowi, w całości zdawanym po angielsku, łatwiej było jej się dostać na studia w Walii. Wybrała dwa kierunki - produkcja filmowo-telewizyjna oraz polityka międzynarodowa. Zarówno w czasie studiów, jak i po nich pracowała przy różnych filmach i serialach, głownie dla BBC. W styczniu tego roku zaczęła pracę w londyńskiej redakcji serwisu BuzzFeed. Na swoim koncie ma już ponad 30 publikacji. W połowie stycznia przygotowała świetny quiz sprawdzający _ "Jak bardzo jesteś Polakiem" _, w którym w 76 punktach przedstawiła, z przymrużeniem oka, m.in. nasze narodowe przypadłości. _ *
Korzystając z popularnego blogowego serwisu BuzzFeed promuję Polskę również ambasada RP w Waszyngtonie. Już jakiś czas temu dyplomaci założyli konto PolandinUSA, na którym prezentują ciekawostki związane z naszym krajem. W lipcu 2014 r. pojawił się materiał ukazujący 18 powodów, dla których warto odwiedzić nasz kraj – poza klasycznymi atrakcjami w postaci Tatr czy Bałtyku, zachwalano w nim polskie bociany, gofry czy truskawki. Ubiegły rok zakończyło natomiast zestawienie najciekawszych materiałów dotyczących Polski, które podbiły w ubiegłym roku internet.
Urszula Drukort-Matiaszuk/if, Wirtualna Polska