65 morderstw od początku roku. Odradzają wycieczek do rajskiego kraju
Co najmniej 65 osób zostało zabitych w okresie od 1 do 27 stycznia br. na Jamajce. Przestępstwa takie jak napaści na tle seksualnym stały się powszechnym zjawiskiem na wyspie.
Jamajka, wyspa i państwo na Morzu Karaibskim, położone na południe od Kuby, boryka się z poważnym problemem, który może wpłynąć na branżę turystyczną tej egzotycznej wyspy.
Niebezpiecznie w raju
Z danych Jamajka Constabulary Force wynika, że w przeciągu niespełna miesiąca na wyspie doszło aż do 65 morderstw. Ambasador USA na Jamajce oraz Departament Stanu wydały w tej sprawie specjalny komunikat.
"Przestępstwa z użyciem przemocy, takie jak włamania do domów, napady z bronią w ręku, napaści na tle seksualnym i zabójstwa, są powszechne - czytamy w ostrzeżeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Idealny kierunek na jesień i zimę. Na miejscu, jak w raju
"Lokalna policja często nie reaguje skutecznie na poważne incydenty kryminalne. Kiedy dochodzi do aresztowań, sprawy są rzadko ścigane aż do ostatecznego wyroku" - dodano. "Morderstwa potrafią mieć miejsce o każdej porze" - napisała w swoim komunikacie ambasada Bahamów.
MSZ odradza
Na stronie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych znaleźć można informacje, dotyczące sytuacji na Jamajce. "W całym kraju odnotowuje się wysoki poziom przestępczości pospolitej. W dużych miastach, w szczególności w Kingston i Montego Bay, operują gangi" - czytamy w komunikacie.
MSZ odradza podróże, które nie są konieczne do gmin St James i St Catherine i dzielnic Kingston, w których wprowadzony jest stan wyjątkowy. Na pozostałym terytorium Jamajki zaleca zachowanie szczególnej ostrożności. Ponadto zwraca uwagę na bezpieczeństwo w czasie jazdy taksówkami. Zaznacza, że wskazane jest korzystanie jedynie z autoryzowanych przez Jamaica Tourist Board linii taksówek lub przewoźników hotelowych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak pokazują dane statystyczne, od 10 lat na Jamajce nie było roku, aby odnotowano mniej niż tysiąc morderstw. Warto dodać, że kraj ten liczy zaledwie 2,8 mln mieszkańców.
Źródło: New York Post/MSZ