Absolutny zimowy hit w Polsce. "Staliśmy godzinę w kolejce"

Snowtubingu możemy spróbować w wielu miejscach w Zakopanem. Śnieżne tory z pontonami znajdują się m.in. przy dolnej i górnej stacji kolejki na Gubałówkę. Gdy pójdziemy na spacer wzdłuż słynnego wzniesienia zaraz trafimy na kolejne. Jeden z najbardziej znanych umiejscowiony jest w okolicach skoczni narciarskiej Wielka Krokiew.

Snowtubing - hit w Zakopanem

Nasza czytelniczka, pani Agnieszka z Gdyni, wypoczywa właśnie w stolicy Tatr i jak co roku korzysta z dziećmi z atrakcji. - Przyjeżdżamy do Zakopanego w każde ferie i pontony to jest punkt obowiązkowy praktycznie codziennie - opowiada w rozmowie z WP. - Pierwszy raz byliśmy na snowtubingu dwa lata temu. Wtedy przejazd kosztował 7 zł. W zeszłym roku 9, a w tym już 10 zł - mówi.

Atrakcja dostępna jest najczęściej od 4. lub 6. roku życia - w zależności od stopnia trudności toru. Przy więcej niż jednym przejeździe jest zniżka - za trzy płacimy 25 zł, a pięć 35 zł.

- Ok. godz. 13:00 pod skocznią w kolejce czekaliśmy godzinę - opowiada pani Agnieszka o wizycie z 16 lutego. - Ale opłaca się, bo to prawdziwa petarda. Dwa lata temu myśleliśmy, że dzieci będą się bały, bo prędkość tam jest niezła, szczególnie, że akurat tor był oblodzony. Ale były zachwycone, więc wracamy tam co roku. Świetna atrakcja - dodaje.

Dla młodszych dzieci w Zakopanem znajdziemy karuzele pontonowe. Czyli podobne opony jak do snowtubingu, tylko zamontowane na mechanizm karuzeli. Na Gubałówce taka atrakcja kosztuje 10 zł za jeden przejazd, który trwa ok. trzy minut.

Czytaj także: Ceny w Zakopanem zwalają z nóg. "A myślałam, że drożej się nie da"

Snowtubing to także atrakcja na Kaszubach. W ośrodku Wieżyca-Koszałkowo za przejazd kosztuje 8 zł. A na największej tego typu atrakcji na Pomorzu - w Przywidzu za zjazd zapłacimy od 5,60 zł do 7,20 zł. Jeśli tylko pogoda dopisuje, to chętnych nie brakuje.