MiastaAmsterdam "stolicą narkotyków". Burmistrz ma tego dość

Amsterdam "stolicą narkotyków". Burmistrz ma tego dość

Femke Halsema, burmistrz Amsterdamu, zapowiada walkę ze stereotypem. Chce zmniejszyć liczbę sklepów sprzedających konopie indyjskie. Zastanawia się też, jak zmniejszyć atrakcyjność zażywania narkotyków przez turystów.

Amsterdam "stolicą narkotyków". Burmistrz ma tego dość
Źródło zdjęć: © iStock.com
Monika Sikorska

14.02.2020 | aktual.: 27.07.2020 09:07

Amsterdam zamieszkuje ok. 1,1 mln ludzi. Rocznie to miasto przyciąga ponad 17 mln turystów. Władze pragną za wszelką cenę odwieść zagranicznych gości od korzystania z gedoodbeleid, czyli "polityki tolerancji" wobec konopi indyjskich. Sprawiła ona, że wielu przyjezdnych traktuje miasto jako "stolicę narkotyków".

Ankieta przeprowadzona przez biuro badań, informacji i statystyk w Amsterdamie sugeruje, że 34 proc. wszystkich osób, które odwiedzają rejon Singel (znajduje się tam dzielnica czerwonych latarni) rzadziej bywałoby w mieście, gdyby obcokrajowcom nie pozwalano kupować marihuany.

Amsterdam stara się poradzić sobie z ogromną liczbą odwiedzających centrum miasta do tego stopnia, że jego atrakcje nie są już promowane. 57 proc. ankietowanych uważa coffee shopy za ważny czynnik wpływający na decyzję o przyjeździe do Amsterdamu.

Halsema zapowiada, że chce ograniczyć atrakcyjność narkotyków w oczach turystów. Burmistrz zamierza również dokonać regulacji tzw. "tylnych drzwi" w coffee shopach, które przyczyniają się do utrzymywania interesów ze zorganizowanymi gangami przestępczymi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

amsterdammiastaw podróży
Zobacz także
Komentarze (33)