Awantura na pokładzie Royal Caribbean. Interwencja zakończyła się tragedią
Podczas rejsu statkiem Royal Caribbean, płynącego z Los Angeles do Meksyku, doszło do bardzo dziwnej sytuacji. W sieci pojawiło się wideo, na którym widać, jak jeden z pasażerów potwornie się awanturuje. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Niedługo po tym zmarł.
Mężczyzna zmarł po awanturze na pokładzie 
Jak podaje TMZ, na pokładzie statku płynącego do Ensenady doszło do dramatycznych wydarzeń. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak 35-letni Michael Virgil krzyczał i wielokrotnie kopał w drzwi do jednej z kajut, próbując je sforsować.
Według doniesień, Virgil miał podczas awantury zaatakować kilku członków załogi i grozić innym pasażerom śmiercią. Ochrona statku użyła gazu pieprzowego, opasek zaciskowych i kajdanek, by go obezwładnić. Rodzina twierdzi, że podano mu również środek uspokajający.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polaków przyjeżdża coraz więcej. Wszystkich zaskakuje jedna rzecz
Virgil zmarł ok. godzinę po tym incydencie, będąc pod nadzorem ochrony statku. Przyczyna jego śmierci nie została jeszcze ujawniona. Warto zaznaczyć, że całe zajście miało miejsce mniej niż godzinę po wypłynięciu statku z Los Angeles, a motywy zachowania zmarłego pasażera pozostają niejasne.
Rodzina Virgila w rozmowie z Fox 11 podkreśliła, że takie zachowanie było dla niego nietypowe i że nie zasłużył na śmierć w wyniku tej sytuacji. Michael podróżował ze swoją narzeczoną i 7-letnim synem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Unruly cruise ship passenger dies
Royal Caribbean wydało oświadczenie, w którym wyraziło smutek z powodu śmierci Virgila oraz zapewniło o wsparciu dla jego rodziny i współpracy z władzami.
Źródło: tmz.com
