Trwa ładowanie...

Bali ma dość zagranicznych influencerów. Niesforne blogerki i seks na świętej górze

Rajska wyspa w Indonezji czeka niecierpliwie na powrót turystów i ożywienie gospodarcze. Ale wyjątkowy zakątek ma niemały problem z internetowymi twórcami, których na Bali jest i tak sporo. Ignorują obostrzenia dotyczące pandemii, nie chcą nosić masek i zachowują się niestosownie.

Bali przyciąga nie tylko turystów, ale też wielu influencerów (zdjęcie ilustracyjne)Bali przyciąga nie tylko turystów, ale też wielu influencerów (zdjęcie ilustracyjne)Źródło: Getty Images
d2s335c
d2s335c

Jak czytamy w "The Guardian", władze Bali mają dość niesfornych blogerów i blogerek, których wybryki ostro dają się we znaki mieszkańcom wyspy. "Tak, zarabiamy dzięki zagranicznym turystom. Ale zachowanie influencerów zagraża lokalnym mieszkańcom, z których usług oni też korzystają. Gdzie trochę empatii?" - powiedział balijski polityk Niluh Djelantik, który obawia się, że niestosowne poczynania blogerów zagrażają ponownemu uruchomieniu branży turystycznej.

Bali - władze boją się, że wybryki influencerów zagrażają turystyce

"Kluczem do wyzdrowienia Bali (po pandemii) jest niewielka liczba przypadków (COVID-19). Tymczasem zagraniczni influencerzy, mający wielu obserwatorów, tworzą treści o naruszeniu protokołu zdrowotnego, pozostawiając wrażenie, że Bali nie jest bezpieczne" - uważa Niluh.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy rzeczywiście jak grzyby po deszczu powstawały newsy o zuchwałych wybrykach internetowych twórców na Bali.

Bali - wjazd motorem do oceanu, namalowane maski i porno

Przykładów jest wiele. W grudniu rosyjska para wjechała na rozpędzonym motorze do oceanu. Po fakcie tłumaczyli, że go wyciągnęli, ale sam pomysł spotkał się z ogromną falą krytyki.

Youtuberka Leia Se z kolei wraz z tajwańską gwiazdą tego serwisu, Joshem Paler Lin, zrobiła tzw. pranka, czyli nabrała ochroniarza w sklepie na nieprawdziwą maskę. Kobieta namalowała sobie ją na twarzy.

Dowcip w supermarkecie stał się viralem, ale youtuberka zapłaciła za niego deportacją. Autorzy wideo przeprosili za pranka i wyznali, że ich celem nie było okazywanie braku szacunku ani zachęcanie do łamania zasad. "Zrobiłem ten film, aby zabawić ludzi, ponieważ jestem twórcą” - powiedział Josh Paler Lin.

W kwietniu 2021 roku zrobiło się także głośno o filmie, na którym rosyjska gwiazda porno Veronika Troszina wraz ze swoim partnerem uprawiali seks na Bali. Wideo zostało nakręcone w zeszłym roku, ale w ostatnich tygodniach jego krótsza i ocenzurowana wersja stała się viralem.

Okazało się, że film nie tylko był kręcony na Bali, ale konkretnie na Mount Batur, jednym z najświętszych miejsc na wyspie. Trwa śledztwo w tej sprawie - policja sprawdza m.in. czy autorzy klipu wciąż przebywają na Bali. Grozi im kara 2 lat i 8 miesięcy wiezienia.

d2s335c

Źródło: The Guardian

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Syrena pośród śmieci. Niezwykła akcja na indonezyjskiej plaży

d2s335c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2s335c