W PodróżyBędzie więcej miejsca w samolotach? Jest nadzieja dla europejskich pasażerów

Będzie więcej miejsca w samolotach? Jest nadzieja dla europejskich pasażerów

Przez ostatnie dekady podróżowanie po świecie stało się szybsze i łatwiejsze, ale mniej komfortowe. Przewoźnicy na przestrzeni kilkudziesięciu lat wstawiali coraz to węższe siedzenia, a wolna przestrzeń na nogi była coraz mniejsza. Proceder ten zatrzymał amerykański sąd, który nakazał wprowadzenie minimalnych norm dla wszystkich linii lotniczych na terenie kraju.

Będzie więcej miejsca w samolotach? Jest nadzieja dla europejskich pasażerów
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Wojciech Gojke

02.08.2017 | aktual.: 03.08.2017 09:18

Wyrok sądu federalnego w Waszyngtonie z pewnością nie zadowolił amerykańskich przewoźników lotniczych, ponieważ nie będą już mogli bezkarnie zmniejszać przestrzeni między fotelami, upychając pasażerów jak śledzie w puszce. Na decyzję sądu mogły wpłynąć też tysiące skarg, które przez lata pisali niezadowoleni klienci. Argumentowali, że podróże stały się niekomfortowe i niebezpieczne, ponieważ w tak "upchanym" samolocie ewakuacja (w razie zagrożenia) jest utrudniona.

– Amerykańscy pasażerowie są coraz więksi, a fotele w samolotach stają się ciaśniejsze. To nie ma żadnego sensu – powiedziała sędzia Patricia Miller podczas ogłaszania wyroku.

Według nowych zasad FAA (amerykański urząd lotniczy) musi ustalić minimalną przestrzeń między rzędami oraz wielkość foteli. Żaden przewoźnik nie będzie mógł przekroczyć tych wartości.

FAA przez wiele lat opierał się wprowadzeniu nowych zasad, jednak było to tylko kwestią czasu. Linie nie zważając na komfort pasażerów, regularnie zmniejszały wolne miejsce na nogi. Jeszcze w latach 70. XX w. średnia przestrzeń na nogi w klasie ekonomicznej w amerykańskich liniach wynosiła 35 cali (ok. 89 cm). Dziś jest to 31 cali (79 cm), choć nie brakuje linii, które zmniejszyły przestrzeń do 28 cali (71 cm). Mniejsza jest też szerokość foteli – zmalała z 46 do 42 cm.

Obraz
© Shutterstock.com

Amerykańscy przewoźnicy przekonali się w ostatnich miesiącach, jak łatwo zepsuć sobie opinię poprzez wchodzenie w konflikt z pasażerami (tracąc przy tym miliony dolarów), dlatego są coraz mniej obojętne na ich skargi i protesty. W lipcu br. American Airlines zmieniły decyzję w sprawie zmniejszenia przestrzeni między rzędami w nowych Boeingach 737 MAX. Po krytyce pasażerów, linia zwiększyła przestrzeń o…jeden cal (do 29 cali). W ślad za nimi poszły United Airlines.

Choć wyrok sądu federalnego w Waszyngtonie dotyczy wyłącznie Stanów Zjednoczonych, istnieje szansa, że podobne standardy wprowadzą europejscy przewoźnicy. Amerykanie nieraz byli wzorem do naśladowania dla konkurentów ze Starego Kontynentu. Dotyczyło to zarówno rozwiązań technicznych, jak i wyposażenia kabin i dostosowywania ich do potrzeb pasażerów.

Źródło artykułu:fly4free.pl
samolotlinie lotniczepasażerowie
Zobacz także
Komentarze (19)