Blisko rekordu. "Ostatni raz tak zimno było ponad 10 lat temu"

Zima daje się we znaki w wielu miejscach w Europie, szczególnie na jej północnych krańcach. W Laponii ponad -42 st. C. odnotowały stacje pomiarowe w czwartek 4 stycznia br.

Temperatury w Finlandii są nie do wytrzymania
Temperatury w Finlandii są nie do wytrzymania
Źródło zdjęć: © PAP | KIMMO BRANDT
oprac. NGU

04.01.2024 | aktual.: 04.01.2024 13:35

Termometry na północy Europy pokazują wyjątkowo niskie temperatury. W pierwszych dniach nowego 2024 r. na północy Szwecji w trzech miejscowościach padł rekord zimna. Temperatura spadła wówczas poniżej -40 st. C. Śnieżyce nawiedziły także południową Norwegię, gdzie w ciągu jednego dnia spadło 70 cm śniegu, przez co szkoły zostały zamknięte.

Coraz zimniej

Wyjątkowo niską temperaturę odnotowano w czwartek 4 stycznia br. przed południem na lotnisku w Enontekio w Finlandii, niedaleko granicy ze Szwecją i Norwegią (ok. 250 km na północ od Rovaniemi). Termometry wskazały -42,7 st. C. "Ostatni raz tak zimno było ponad 10 lat temu" - podał krajowy instytut meteorologii. Historyczny rekord ujemnej temperatury w Laponii, czyli -51,5 st., padł w styczniu 1999 r.

W pozostałych częściach Finlandii temperatura utrzymuje się na poziomie między -20 a -35 st. C. Według prognoz takie temperatury będą utrzymywać się przez najbliższe dni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Arktyczne mrozy a codzienność

Silne mrozy na terenie całego kraju doprowadziły w ostatnich dniach do rekordowego zużycia energii elektrycznej - poinformował operator Fingrid. Wyjątkowo niskie temperatury wpływają również na funkcjonowanie transportu publicznego. W Helsinkach w trasy nie wyjechało wiele autobusów z powodu problemów z uruchomieniem i rozgrzaniem pojazdów. Pociągi dalekobieżne mają zaś kilkugodzinne opóźnienia.

W wielu miejscach w kraju wstrzymano też m.in. roboty budowlane. Dla prac betonowych granicą jest -15 st. C., dla prac dźwigowych: -20 st. C, zaś dla innych prac na zewnątrz: -25 st. C.

Z powodu fali arktycznego mrozu zamarzła cała Zatoka Botnicka, co ostatni raz na początku stycznia zdarzyło się w 2011 r. Służby meteorologiczne przekazały, że w różnych częściach Bałtyku pokrywy lodowej jest obecnie cztery razy więcej niż zazwyczaj w tym okresie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)