Bójka na pokładzie samolotu Wizz Air. Pasażer zaatakował pilota

Samolot wyleciał z lotniska Gatwick o godz. 18. Na jego pokładzie było dwóch, ok. 30-letnich mężczyzn, którzy palili przez całą podróż elektryczne papierosy, grozili innym i byli pijani, już wchodząc na pokład samolotu. Co więcej, stewardesy nadal miały podawać im alkohol, mimo iż powiedzieli, że spożywają go od godz. 10 rano.

Zobacz także: Leśnicy alarmują. "Inwazja trwa"

Rzucił się z pięściami na pilota. "To haniebne"

Do bójki doszło wkrótce po tym, jak samolot wylądował na greckiej wyspie. Pasażer i jego współtowarzysz zachowywali się niewłaściwie już w trakcie lotu, ale - zdaniem świadków - Brytyjczyk wpadł w prawdziwy szał, dopiero kiedy powiedziano mu, że policja wyprowadzi go z lotniska.

- Byli głośni i obrażali wszystkich przez cały lot. Ale kiedy stewardesa powiedziała im, że po wylądowaniu policja zabierze ich z samolotu, coś w niego wstąpiło. Zaczął się awanturować, wymachiwał pięściami, a grupa mężczyzn próbowała go powstrzymać - powiedziała w rozmowie z "The Sun" jedna z pasażerek feralnego lotu.

Nagle z kokpitu wyszedł pilot i próbował uspokoić sytuację, ale został pobity. - Ten mężczyzna go uderzył. To było haniebne - dodała pasażerka.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać mężczyznę wymachującego pięściami, a w tle słychać pasażerów domagających się, aby został zabrany z samolotu.

Problematyczni pasażerowie trafili do aresztu

Funkcjonariusze w końcu wyprowadziła zakrwawionego mężczyznę i jego znajomego z samolotu. Pasażerowie musieli złożyć zeznania, co trwało ponad dwie godziny, więc niektórzy z nich spóźnili się na loty przesiadkowe. Z kolei zatrzymani przez policje mężczyźni spędzili w areszcie 24 godziny, po czym odesłano ich z powrotem do Londynu.

Zobacz także: Pasażerka z lotniska trafiła do aresztu. Leciała na własny ślub

Jak poinformowano, lot powrotny do Wielkiej Brytanii musiał zostać odwołany, ponieważ z pokładu samolotu trzeba było usunąć krew.

Źródło: Daily Mail