Czechy. Litomyšl - niedoceniana perełka blisko Polski
Czechy Wschodnie słyną z zabytkowych pałaców, oryginalnych skansenów oraz romantycznych ogrodów. Liczne tradycje ludowe, mroczne historie, a także pyszne potrawy przypadną do gustu niemalże każdemu turyście. Wszak jak głoszą słowa czeskiego hymnu: "Widać, że to ziemski raj!" Wycieczkę po tej okolicy warto rozpocząć od urokliwej Litomyšli położonej niespełna 60 km od polskiej granicy.
Czeskiej Pragi nie trzeba specjalnie nikomu przedstawiać. Inaczej jest z mniejszymi miastami, które są często pomijane przez turystów. Warto jednak zatrzymać się choć na chwilę w mniej znanych, ale bardzo urokliwych miasteczkach Czech Wschodnich oferujących ciekawe atrakcje.
Do miejsc szczególnie wartych odwiedzenia należy Litomyšl – zabytkowe miasto położone w kraju pardubickim, które liczy nieco ponad 10 tys. mieszkańców. Oddalone ok. 1 h od polskiej granicy stanowi idealny cel krótkiej wycieczki bez konieczności brania urlopu. Cisza, spokój, bliskość natury, a także historyczne obiekty i liczne muzea gwarantowane.
Litomyšl - najważniejsze wydarzenia z historii miasta
Pierwsze wzmianki o mieście zawarte w Kronice Czeskiej, pisanej przez kronikarza Kosmę, pochodzą już z 981r. Opisał on je jako gród graniczny z terytorium należącym do Sławnikowiców. W XII w. powstał tu klasztor norbertanów, pod którym, tuż w dolinie rzeki, rozwijała się osada. Litomyšl stała się oficjalnie miastem za sprawą króla Przemysła Ottokara II, który nadał jej prawa miejskie w 1259r. W kolejnych wiekach miasto nabierało coraz większego znaczenia, m.in. dzięki tutejszej siedzibie biskupów.
Lata świetności Litomyšli przypadają na XVI w., kiedy została przejęta przez jednego z najzamożniejszych czeskich magnatów – Vratislava II z Pernštejna. To właśnie dzięki niemu zbudowano tu okazały renesansowy pałac stanowiący symbol miasta. Późniejsze pożary wywołały znaczne zniszczenia i przyczyniły się do rozpowszechnienia popularnego powiedzenia „pali się jak w Litomyšli”. Na szczęście miasto zostało odbudowane, a zabytkowe kamieniczki do dziś cieszą oczy mieszkańców.
Litomyšl – najciekawsze atrakcje turystyczne
Zwiedzanie miasta warto rozpocząć od historycznego centrum, czyli głównego rynku zwanego Placem Smetany. Ma on prawie 500 m długości, co czyni go jednym z najdłuższych w Europie Środkowej. Przy rynku wznoszą się liczne renesansowe, barokowe oraz klasycystyczne kamieniczki z charakterystycznymi podcieniami. Szczególnie warto zwrócić uwagę na Dom pod Rycerzami, Pański Dom oraz dawną wieżę ratuszową, a także hotel Złota Gwiazda będący w 1994 roku miejscem spotkania siedmiu prezydentów (przebywali tu: Václav Havel, Lech Wałęsa, Thomas Klestil, Michal Kováč, Richard von Weiszäcker, Arpád Göncz, Milan Kučan).
Tu też stoi pomnik Bedřicha Smetany – czeskiego kompozytora z epoki romantyzmu, który pochodził właśnie z Litomyšli. Wielbiciele klasycznej muzyki mogą zwiedzić jego dawne mieszkanie lub wziąć udział w międzynarodowym festiwalu operowym.
Fani sztuki powinni udać się też do Portmoneum – Muzeum Josefa Váchala słynącego z niesamowitych, kolorowych malowideł przedstawiających m.in.: demony, zbójców, świętych, a nawet szczurołapa. Znajdują się one zarówno na ścianach, suficie, jak i meblach. Jednych przerażają, innych zachwycają. Jedno jest pewne. Wywołują liczne emocje i zapadają głęboko w pamięć.
Idąc w stronę najważniejszego punktu wyprawy – pałacu, warto po drodze zajrzeć do klasztoru pijarów z kościołem Znalezienia Krzyża Świętego. Zwiedzając barokowe wnętrza, można wspiąć się na sam chór i podziwiać z bliska zabytkowe organy oraz obejrzeć wystawę przedmiotów i rzeźb sakralnych. Należy koniecznie wejść na tutejszą platformę widokową, z której rozpościera się najpiękniejszy widok na panoramę miasta. Przed dalszą drogą warto odpocząć w pobliskich Ogrodach Klasztornych, a następnie przejść się uliczką Váchala z fasadą domu ze sgraffitami przedstawiającymi sceny z "Krwawej powieści".
Przyszedł czas na zobaczenie prawdziwego symbolu miasta – renesansowego Pałacu w Litomyšli (czeskiego „zámku“), który został wpisany w 1999 roku na listę UNESCO. Obiekt zachwyca pięknymi arkadami oraz oryginalną fasadą ozdobioną ponad 8 tys. „kopert” wykonanych w technice sgraffito, z których każda wg miejscowej legendy zawiera inny list. Warto zwiedzić również reprezentacyjne komnaty oraz unikatowy teatr. W podziemiach pałacu znajduje się wystawa rzeźb Olbrama Zoubka i pomysłowe, woskowe serce dla Václava Havla.
Zatrzymując się w mieście na dłużej niż jeden dzień, należy udać się do Muzeum Regionalnego, które zachwyci zarówno starszych, jak i młodszych turystów. Można obejrzeć tu m.in. ekspozycję składającą się z wykopalisk archeologicznych, a nawet przebrać się w stroje z dawnych epok.
Litomyšl – gdzie i co warto zjeść?
Na koniec nadeszła pora na ucztę dla prawdziwego smakosza. Warto udać się do restauracji Veselka połączonej z niewielkim browarem udostępnionym do zwiedzania. Sympatyczny właściciel chętnie zaprasza na degustację i zdradza sekrety przygotowywania lokalnego piwa, które można wypić tylko w tej jedynej restauracji. Specjały czeskiej kuchni, takie jak: różnego rodzaju knedliki, svíčková, nakládaný hermelín, czy też tajemniczy utopenec idealnie pasują do piwa oraz słynnej, bezalkoholowej kofoli.
Zachwycające miejsce niedaleko Litomyšli – pałac Nové Hrady
Będąc w Litomyšli, warto poznać też inną magiczną perełkę Czech Wschodnich. W pobliżu znajduje się piękny, rokokowy pałac Nové Hrady uratowany przez pewne małżeństwo - miłośników historii i sztuki, którzy bardzo zaangażowali się w przywrócenie mu dawnego blasku, wydobywając go z całkowitej ruiny.
Dziś pałac ten nazywa się czeskim Wersalem lub małym Schönbrunnem, co dodatkowo podkreśla jego wyjątkowość. Nieopodal znajdują się romantyczne ogrody, Muzeum Motocykli i Rowerów, a także interesująca Galeria Kapeluszy, w której można je przymierzyć.
Czechy Wschodnie to bardzo atrakcyjny region, choć mniej znany. Nie ma tu wielkich metropolii, ale z pewnością nie można narzekać na brak atrakcji. Poznawanie tych okolic warto rozpocząć właśnie od Litomyšli i Novych Hradów, które powinny trafić w różne gusta.