Czego nie wolno pilotowi? Te zasady mogą zaskoczyć
Praca pilota to nie tylko odpowiedzialność za bezpieczny przebieg lotu, ale także przestrzeganie wielu – czasem nieoczywistych – zasad, które mają chronić zdrowie i życie pasażerów.
Jak zdradziła w rozmowie z "Jam Press" argentyńska stewardesa Barbara Bacilieri, w branży lotniczej funkcjonują pewne reguły, które mogą zaskoczyć niejednego pasażera. Jedna z nich dotyczy jedzenia. Kapitan i drugi pilot celowo wybierają różne dania z pokładowego menu – np. jeden wybiera kurczaka, drugi makaron. Nie chodzi tu o kulinarną różnorodność, lecz o minimalizowanie ryzyka zatrucia pokarmowego u obu jednocześnie. To środek ostrożności, który w skrajnych sytuacjach może zapobiec katastrofie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piloci i stewardessy na umowach B2B. "Rozwiązanie co najmniej kuriozalne"
Nie wszyscy piloci potwierdzają jednak tę zasadę. - Ponieważ standardy higieny w zakładach cateringowych dla linii lotniczych są dziś bardzo wysokie, wiele linii lotniczych poluzowało tę zasadę - powiedział jeden z pilotów Charlie Page na łamach "The Points Guy".
Jeszcze bardziej zaskakujący jest zakaz dotyczący wstrzymywania gazów. Bacilieri tłumaczy, że na dużych wysokościach, gdzie ciśnienie atmosferyczne spada, zwiększa się objętość gazów w układzie pokarmowym. Wstrzymywanie ich może prowadzić do bólu i dyskomfortu, co z kolei może rozpraszać pilotów. Choć nie jest to oficjalny przepis, wielu lekarzy zaleca, by dla dobra zdrowia nie powstrzymywać się od naturalnych procesów fizjologicznych podczas lotu.
Jak pokazują te przykłady, rzeczywistość pracy w powietrzu bywa zaskakująca. Za kulisami lotu toczy się wiele procesów i decyzji, które mają jeden nadrzędny cel – zapewnić bezpieczeństwo wszystkim na pokładzie. Nawet jeśli czasem wiąże się to z nietypowymi zasadami.
Źródło: nypost.com