Dostała propozycję udziału w programie o Polkach za granicą. "Śmiechu warte"

Roksana Nowak, autorka bloga "Albania po polsku", oburzyła się propozycją darmowego udziału w programie "Jestem z Polski" emitowanego przez TVN Style. - Szanujmy siebie nawzajem i nie zgadzajmy się na takie propozycje - mówi w rozmowie z WP. Na reakcję firmy nie trzeba było długo czekać.

Polka propozycję darmowego udziału w 3-dniowej produkcji telewizyjnej opisała w relacji na swoim Instagramie Polka propozycję darmowego udziału w trzydniowej produkcji telewizyjnej opisała w relacji na swoim Instagramie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Monika Sikorska

- Od 12 lat mieszkam w Albanii. Mój mąż jest Albańczykiem, jesteśmy razem już 16 lat, pracuję na albańskiej uczelni i jestem autorką jednego z najpopularniejszych w Polsce blogów o Albanii - mówi Roksana Nowak w rozmowie z WP. - Z tego też względu dostałam propozycję udziału w programie "Jestem z Polski" (TVN). Super propozycja, fajny program, ciekawe doświadczenie. Ale gdzie haczyk? - mówi nam.

Blogerka opublikowała w sieci propozycję firmy

Nietypową propozycję Roksana Nowak opisała w relacji na swoim Instagramie albaniapopolsku.pl. Zamieściła w niej zrzuty ekranu rozmowy z asystentką Make It, studia produkującego program "Jestem z Polski", który przedstawia życie Polek w różnych krajach. Blogerkę zaproszono do udziału w kolejnym sezonie programu emitowanego przez TVN Style.

- Kiedy wyraziłam chęć udziału w programie, normalną koleją rzeczy było pytanie o szczegóły i wynagrodzenie. I tu zdziwienie! - mówi nam. Powiedziano jej, że produkcja będzie oczekiwała od niej trzech pełnych dni obecności na planie w godzinach od 8 do 20 i nie przewiduje wynagrodzenia dla bohaterów programu.

"Czyli oczekujecie, że przez trzy dni będę do waszej dyspozycji od rana do wieczora, rezygnując z moich spraw (praca, rodzina, dzieci), abyście mogli zrealizować wasz plan, nie oferując nic w zamian? Dziękuję za promocję. Mój blog zdobył dwa miliony kliknięć w cztery lata" - napisała Roksana w wiadomości do asystentki produkcji w firmie Make It.

Blogerka opisała sytuację w relacji na swoim instagramie
Blogerka opisała sytuację w relacji na swoim Instagramie © Instagram

Zamiast wynagrodzenia firma proponuje fajnie spędzony czas

Asystentka zapewniła Roksanę, że większość bohaterek programu jest zainteresowana pokazaniem miejsca swojego zamieszkania i nie ma problemu z darmowym udziałem w produkcji. Gwarantowała też, że spędzą fajnie czas podczas realizacji odcinka.

- Wolontariat, po to, aby TVN mógł zrobić fajny program. Moje pytanie brzmi: czy produkcja też będzie tylko fajnie spędzać czas podczas tych trzech dni, czy będą zarabiać na wypłatę? Fajnie mogę spędzić te 3 dni z rodziną i przyjaciółmi, a promocji mój blog, który osiągnął dwa miliony kliknięć w cztery lata, nie potrzebuje - mówi WP Roksana Nowak. - Podkreślam, że to nie moja bezwzględna chęć zysku. Brałam udział w albańskich i polskich programach, udzieliłam wielu wywiadów. Z przyjemnością i za nic! Ale mówimy o maksymalnie godzinie czasu, który musiałam na to poświęcić - dodaje.

Polka odmówiła darmowego udziału w programie

Polka dała jasno do zrozumienia, że nie interesuje jej praca wolontariacka na rzecz wielkiej stacji telewizyjnej i odmówiła darmowego udziału w programie "Jestem z Polski".

"To chyba już ten wiek, kiedy człowiek potrafi docenić swój czas, wiedzę i doświadczenie" - napisała w dalszej części relacji na Instagramie. Następnie zaapelowała do swoich obserwatorów, aby cenili siebie, inaczej tego typu propozycje będą pojawiały się cały czas. "Trzy godziny wywiadu z przyjemnością, ale nie trzy dni dla przyjemności TVN" - podsumowała blogerka.

- Dziwię się, bo TVN to nie jakaś mała stacja, czy nowy kanał na YouTube, który musi się rozkręcić. Jako jedna z głównych stacji telewizyjnych w Polsce nie powinna sobie pozwalać na takie wtopy. I jeszcze jedno: szanujmy siebie nawzajem, nasz czas, pracę i doświadczenie! Nie zgadzajmy się na takie propozycje tylko za kilka dodatkowych lajków! - podsumowuje autorka bloga albaniapopolsku.pl.

Firma przeprasza za wprowadzenie blogerki w błąd

Poprosiliśmy TVN o komentarz w sprawie propozycji, która oburzyła blogerkę. Stacja telewizyjna w odpowiedzi poinformowała nas, że poprosiła firmę zewnętrzną, która odpowiada za produkcję kanału tematycznego o wyjaśnienie sytuacji. Kilka godzin później otrzymaliśmy informację, że firma opublikowała przeprosiny w mediach społecznościowych.

"Najmocniej przepraszamy za wprowadzenie Pani w błąd. Powinniśmy wyraźnie zaznaczyć, że ze względu na dokumentalny charakter programu udział w nim jest nieodpłatny. Projekt powstaje bez sponsorów, co ma znaczący wpływ na budżet. Jednak dzięki dokumentalnej formie jesteśmy w stanie pokazać autentyczne historie Polek żyjących w różnych miejscach na całym świecie. Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że producentem programu jest firma Make It, TVN Style nie ma wpływu na proces produkcyjny" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie.

- Śmiechu warte. Ja się wcale nie czuję obrażona, po prostu nie chcę pracować za friko. I tyle. Kropka - podsumowała Roksana Nowak w rozmowie z WP.

Albania na wakacje 2021. Taniej niż nad polskim morzem

Wybrane dla Ciebie
Skontrolowali pływające hoteli w Egipcie. Aż osiem nie nadawało się do wypłynięcia
Skontrolowali pływające hoteli w Egipcie. Aż osiem nie nadawało się do wypłynięcia
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟