Dostała wiadomość na lotnisku. "Jestem przerażona"
Okazuje się, że niektóre podróżnicze praktyki mogą być bardziej szkodliwe niż pożyteczne. Przekonała się o tym użytkowniczka TikToka, która podzieliła się z internautami przerażającym przeżyciem na lotnisku. Chodzi o bagaż, na którym podróżna umieściła swoje dane.
16.10.2024 10:59
Kirsten, znana na TikToku jako kir.a.lo, czekając na przesiadkę, otrzymała niespodziewaną wiadomość od obcego mężczyzny. Podróżny przeczytał jej numer telefonu na metce bagażowej i postanowił do niej napisać.
Mężczyzna wykorzystał dane z bagażu podróżnej
"Cześć Kristen, nazywam się Nate. Zobaczyłem cię i pomyślałem, że jesteś piękna, więc musiałem znaleźć sposób, by z tobą porozmawiać. Zobaczyłem twój numer telefonu na metce bagażowej i postanowiłem napisać. Obiecuję, że to nie jest tak dziwne, jak się wydaje. Daj chłopakowi szansę" - napisał mężczyzna w wiadomości SMS.
Kirsten była jednak daleka od tego, aby poczuć się doceniona. W wideo opublikowanym na TikToku podkreśliła, że nie tylko mężczyzna źle napisał jej imię, ale również uznała jego zachowanie za absolutne naruszenie prywatności.
- Po pierwsze, źle napisał moje imię. Po drugie, jeśli naprawdę chciał ze mną porozmawiać, mógł po prostu podejść jak normalny człowiek. To wszystko jest dla mnie ogromnym naruszeniem prywatności - mówiła Kirsten na nagraniu. - Nie mam pojęcia, kim jest ten facet. Nie zauważyłam, żeby ktoś na mnie patrzył, a dodatkowo jestem przerażona, że na metce bagażu mam swój adres, więc teraz może wiedzieć, gdzie mieszkam - wyjaśniała.
Lepiej zachować ostrożność
Internauci byli zszokowani jej historią. "Dosłownie opadła mi szczęka. Jestem przerażony" - napisał jeden z internautów. "Tylko metki z osłonkami" - zasugerował jeden z komentujących. "Może był trochę nieśmiały i bał się podejść bezpośrednio. Pewnie nie stanowi zagrożenia, ale lepiej uważać" - podsumował ktoś inny.
Część osób przyznała, że nigdy wcześniej nie myślała o takim zagrożeniu. Jedna osoba napisała: "Nigdy by mi to nawet przez myśl nie przeszło! To straszne."
Historia Kirsten skłoniła również innych użytkowników TikToka do podzielenia się własnymi doświadczeniami. Jedna osoba opisała, jak człowiek, który obsługiwał jej bilet na bramce, wysłał jej przed lotem wiadomość z zaproszeniem na randkę, ponieważ uznał, że "poczuł prawdziwą więź". "Na moich metkach bagażowych jest tylko numer telefonu. Jeśli ktoś chce mojego adresu, może zadzwonić!" - zasugerował jeden z internautów.
Źródło: express.co.uk