Fala upałów w USA. Temperatura w Dolinie Śmierci ekstremalnie wysoka
Przez Stany Zjednoczone przechodzi fala piekielnych upałów. W weekend w Dolinie Śmierci padł rekord, a jak zapowiadają meteorolodzy, to jeszcze nie koniec. W najbliższym tygodniu na południu USA narażonych na wysokie temperatury będzie ponad 200 mln ludzi.
Kalifornijska Dolina Śmierci uznawana jest za jedno z najgorętszych miejsc na Ziemi. W sobotę 11 czerwca było tak z pewnością, bo termometry odnotowały aż 50 st. C., co przekroczyło poprzedni rekord 49.4 st. C. z 11 czerwca 1921 r.
Ekstremalne upały w USA
W niedzielę 12 czerwca ponad 65 mln ludzi od Kalifornii po Tennessee objętych było ostrzeżeniem przed niebezpiecznie wysokimi temperaturami. Alarmy ogłoszono m.in. dla: San Antonio i Austin w Teksasie, Tulsy w Oklahomie, a także w Phoenix i Tucson w Arizonie.
W Roswell w Nowym Meksyku temperatura osiągnęła w sobotę 43,8 st. C., pobijając poprzedni rekord z 2008 r, który wynosił 41,1 st. C. Na międzynarodowym lotnisku w Denver było 37,7 st. C.
Czytaj też: Nietypowe miejsce na urlop. Blisko Polski
To nie koniec upałów
Jak podają amerykańskie media, w ciągu najbliższego tygodnia ponad 230 mln ludzi będzie zmagać się z temperaturą 32,2 st. C. lub wyższą. To ponad 70 proc., mieszkańców południowych regionów kraju.
45 mln z nich znajduje się w miejscach, gdzie temperatury przekroczą nawet 37,7 st. C.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Meteorolodzy ostrzegają, że w niektórych regionach nawet noce mogą nie przynieść ulgi. Więc warto szukać cienia i ochłodzenia o każdej porze dnia.