Gigantyczne kary na hiszpańskich plażach. Można słono zapłacić
Hiszpania jest bardzo popularnym celem wakacyjnym dla wielu narodowości. Wśród Brytyjczyków panuje przekonanie, że najlepszym miejscem do wypoczywania jest Benidorm, miasto na wschodzie kraju, w Walencji. Niestety, wiele osób nie wie, jak srogie kary można tam ponieść za nieprzestrzeganie pewnych zasad.
Hiszpańskie miasto wprowadza bardzo surowe kary dla turystów
Nowe zasady dotyczące zachowania na plażach wzbudzają ogromne emocje wśród turystów. Nieprzestrzeganie ich karane jest bardzo wysokimi mandatami. Lepiej zawczasu dowiedzieć się, czego nie wolno nad morzem w Benidorm.
Miasto wprowadziło ograniczenia czasowe dotyczące przebywania na plażach i korzystania z uroków morza. Jeśli ktoś zostanie przyłapany na pływaniu w morzu, spaniu na plaży lub biwakowaniu między północą a godz. 7 rano, grozi mu kara w wysokości od 750 do 1200 euro (3,2 - 5,2 tys. zł).
To niejedyne zasady, o których muszą pamiętać turyści. Rozkładanie parasoli i ręczników w celu zarezerwowania miejsca może spowodować, że plażowicze zapłacą 150 euro (650 zł), a granie w piłkę poza wyznaczonymi miejscami grozi karą w wysokości 120 euro (515 zł).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raj na ziemi. "Chcą zarobić na turystach i nie ma co się dziwić"
Kąpiel przy czerwonej fladze i szampon pod prysznicem
Jeśli ktoś z plażowiczów spróbuje się kąpać, mimo że wywieszona będzie czerwona flaga, zapłaci aż tysiąc euro kary (4,3 tys. zł).
Osoby przyłapane na oddawaniu moczu do morza otrzymają mandat w wysokości 150 euro (650 zł), a używanie mydła i szamponu pod prysznicami na plaży kosztować będzie aż 650 euro (2,8 tys. zł).
Na długiej liście zachowań zakazanych w Benidorm znajduje się również picie alkoholu na plaży, za które turyści mogą zapłacić 750 euro (3,2 tys. zł) oraz palenie papierosów - w tym przypadku mandat wyniesie 2 tys. euro (8,6 tys. zł).
Czytaj także: Niedoceniany raj w Europie. Zapamiętaj jego nazwę
Przyłapani na gorącym uczynku
Karalny jest również seks na plaży - przyłapani na gorącym uczynku będą musieli zapłacić 750 euro (3,2 tys. zł) od osoby.
Zakazane jest także tworzenie dużych rzeźb z piasku - grozi za to kara w wysokości 150 euro (650 zł), choć należy tu podkreślić, że w tym przypadku chodzi o budowle na tyle duże, że mogłyby utrudniać codzienne sprzątanie plaż – a nie o małe zamki z piasku, jakie budują dzieci.
W Benidorm zabronione jest również grillowanie, rozpalanie ognisk, a także siedzenie lub leżenie w pasie pierwszych sześciu metrów plaży, licząc od linii wody.
Czytaj także: Majówka 2024. Tam wypoczniemy najtaniej
Źródło: Daily Mail
