Gigantyczny grad w Australii. Kule lodu miały średnicę kilkunastu centymetrów
Przez Australię przeszło potężne gradobicie, które meteorolodzy uznali za największe, jakie kiedykolwiek odnotowano na tym kontynencie. Na ziemię spadały kule lodu o średnicy przekraczającej 16 cm. Mieszkańcy porównali je do spadających z nieba lodowych bomb.
Mieszkańcy okolic Bloomsbury i Yalboroo w stanie Queensland mierzyli się w ostatnich dniach z ekstremalnymi anomaliami pogodowymi. Tamte regiony nawiedziły burze, którym towarzyszyły wyjątkowo obfite opady gradu.
Gradobicie w Australii - kule lodu miały średnicę kilkunastu centymetrów
Świadkowie, którzy udostępnili w mediach społecznościowych zdjęcia wielkich sztuk gradu, mówili o kulach o średnicy nawet kilkunastu centymetrów. Opady spowodowały zniszczenia szyb w oknach i samochodach, dziury w dachach domów oraz zniszczyły część upraw i drzewostanów.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zjawisko wywołało spore utrudnienia w ruchu, a meteorolodzy wydali we wtorek 19 paźziernika specjalne ostrzeżenia dla centralnej i północnej części stanu Queensland.
Gradobicie w Australii - największe w historii pomiarów
Australijskie Biuro Meteorologii poinformowało, że najprawdopodobniej było to największe gradobicie w historii tego kraju. Specjaliści nie mają wątpliwości, że w Australii nigdy wcześniej nie widziano czegoś podobnego.
"Widzieliśmy kilka zdjęć gradu na taśmie mierniczej, która pokazywała ok. 16 cm. Do tej pory rekord Australii mieścił się w okolicach 14 cm. Wygląda na to, że w ostatnich dniach został pobity" - mówił Shane Kennedy z australijskiego Biura Meteorologii w rozmowie z "Australian Broadcasting Corporation".
Źródło: "Sky News", "Twoja Pogoda"