Groźne wydarzenia na Mazurach. Łódź stanęła w płomieniach

Niedzielne popołudnie mogło skończyć się ogromną tragedią dla pływających po jeziorze Śniardwy. Do Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Giżycku wpłynęło zgłoszenie o pożarze łodzi z dwoma osobami na pokładzie.

Chwile grozy na polskim jeziorze Chwile grozy na polskim jeziorze
Źródło zdjęć: © Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe
oprac.  NGU

Śniardwy to największe jezioro w Polsce, znajdujące się w województwie warmińsko-mazurskim. Rejsy jachtami, mniejszymi bądź większymi łodziami motorowymi czy rowerkami wodnymi, to największe atrakcje dla turystów, odwiedzających ten region naszego kraju. Właśnie w tym miejscu, w niedzielę 2 lipca br. miała miejsce groźna sytuacja.

O krok od tragedii na Mazurach

- O godzinie 14:38 do CKRW w Giżycku wpłynęło zgłoszenie o pożarze łodzi na jeziorze Śniardwy. Z nieznanych przyczyn jacht z dwoma osobami na pokładzie zaczął się palić - poinformowało Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, cytowane przez portal internetowy Mazury24.

Małżeństwo, które pływało łódką, szybko opuściło ją, wyskakując do wody. "Załoga wyciągnięta z wody. Nasza motorówka była na miejscu jeszcze przed WOPR-em. Na szczęście nic nikomu się nie stało" - poinformowało CKRW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy uwielbiają ten kierunek. "Zatrzęsienie naszych rodaków"

Do akcji zostały zadysponowane jednostki R-5 i R-11 na co dzień stacjonujące w bazie Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Mikołajkach, karetka wodna R-15, MSR Okartowo, policja, OSP Mikołajki, PSP Pisz i PSP Mrągowo.

Pożar łodzi na jeziorze

- Ta akcja zakończyła się pomyślnie, jeśli chodzi o zdrowie i życie żeglarzy. Gorzej, jeśli chodzi o sprzęt. Pomimo podjętych prób ugaszenia płonącej jednostki, jacht zaczął nabierać wody i w większej części zatonął. Ponad powierzchnią wody unosił się zaledwie dziób - informują ratownicy wodni. Łódź znajduje się na głębokości około sześciu metrów pod wodą.

Mazurscy ratownicy wykorzystali tę okazję, aby ponownie zaapelować o zachowanie szczególnego bezpieczeństwa podczas korzystania z urządzeń elektrycznych, piecyków, butli gazowych oraz tzw. farelek podczas pobytu na łodziach.

Źródło: Mazury24/MOPR/Jachting Club Mazury

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Trzęsienie ziemi na europejskiej wyspie. Jest na niej czynny wulkan
Trzęsienie ziemi na europejskiej wyspie. Jest na niej czynny wulkan
Imprezowali w schronisku górskim. Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Imprezowali w schronisku górskim. Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Pies to też bagaż? TSUE wydał orzeczenie
Pies to też bagaż? TSUE wydał orzeczenie
To święto obchodzi na świecie miliard ludzi. "Wcześniej znałam je tylko z filmów Bollywood"
To święto obchodzi na świecie miliard ludzi. "Wcześniej znałam je tylko z filmów Bollywood"
Nietypowy przysmak w turystycznym mieście. Do muffinek dodają... krew
Nietypowy przysmak w turystycznym mieście. Do muffinek dodają... krew
Niezwykła akcja ratunkowa. Turystka utknęła we wnętrzu egipskiej piramidy
Niezwykła akcja ratunkowa. Turystka utknęła we wnętrzu egipskiej piramidy
Polskie miasto ma powód do dumy. Zaistniało w kosmosie
Polskie miasto ma powód do dumy. Zaistniało w kosmosie
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"