Imponujący plan Polaków. Siecią historycznych, inkaskich dróg chcą dotrzeć do Machu Picchu
Mateusz Waligóra i Michał Dzikowski to duet podróżników, który chce pokazać przemiany społeczne i kulturowe, związane z degradacją środowiska czy przekształcaniem natury przez człowieka. Wieje nudą? Bynajmniej. Miejsca, które postanowili odwiedzić i zadania, które przed sobą postawili zapierają dech w piersiach. 3 maja br. startuje druga z serii reporterskich wypraw. Sprawdziliśmy, co tym razem wymyślili.
Waligóra i Dzikowski od początku podkreślali, że wyruszają nie po to, by odkrywać coś, co dawno zostało odkryte lub ocalić coś, co z góry skazane jest na zagładę. Chcą wysłuchać historii ludzi, a następnie przekazać je dalej. Przyświeca im jedno hasło: "Projekt Before It Is Gone to 3 kontynenty, 3 wyprawy i 1 cel: ocalić od zapomnienia miejsca i tradycje, które ulegają nieodwracalnym zmianom".
Pierwsza wyprawa miała miejsce na przełomie stycznia i lutego br. Podróżnicy przeszli zamarzniętą rzeką Zanskar w Indiach, gdzie temperatura powietrza osiąga nawet -30 st. C. Ich wyczyn komentowały polskie i zagraniczne media.
Druga wyprawa, która właśnie startuje, nosi nazwę Victorinox Qhapaq Ñan. Dziennikarze wyruszą do Peru, by siecią historycznych inkaskich dróg Qhapaq Ñan dotrzeć do Machu Picchu, dokumentując wpływ ocieplenia klimatu na pokrywę andyjskich lodowców oraz wpływ tych zmian na codzienne życie mieszkańców gór Cordillera Vilcabamba (Andów Peruwiańskich).
Wyprawa rozpocznie się w Cusco - miejscu symbolicznego rozpoczęcia inkaskich dróg w Tahuantisuyu (państwie Inków) skąd podróżnicy udadzą się pieszo do Machu Picchu. W tym wyjątkowym miejscu planują wykonać serię unikalnych nocnych zdjęć.
Owocem wyprawy będzie reportaż, w którym dziennikarze chcą podkreślić olbrzymie znaczenie inkaskich dróg (wpisanych na listę UNESCO) dla rozwoju całego kontynentu południowoamerykańskiego. Celowo jednak poprowadzili trasę wyprawy tak, aby na swojej drodze napotkać najwyższą górę pasma Cordillera Vilcabamba - Salkantay (6271m).
Drugą ważną częścią reportażu i będzie, bowiem zwrócenie uwagi publicznej na problem topniejących andyjskich lodowców. - W Peru znajduje się zdecydowana większość światowych lodowców pochodzenia tropikalnego. Jednak w ciągu zaledwie 40 lat ich powierzchnia zmniejszyła się o ponad 40 procent - mówi Mateusz Waligóra. - Zmiany te rodzą olbrzymie konsekwencje dla mieszkańców położonych w Andach wiosek. Brak pochodzącej z lodowców wody oznacza dla nich nieuchronne zmiany, które prawdopodobnie uniemożliwią im uprawę roli, a zatem coś, z czego utrzymują się od pokoleń.
Podróżnicy całą trasę pokonają pieszo. Towarzyszyć im będzie tłumacz języka keczua, a do transportu bagażu wykorzystane zostaną zwierzęta juczne.
Trzecia wyprawa zaplanowana jest na koniec roku w Afryce – Waligóra i Dzikowski planują dokonać pieszego i rowerowego trawersu jednej z najstarszych i najbardziej suchych pustyń na świecie – Namib, dokumentując życie Buszmenów San.
Mateusz Waligóra to dziennikarz i przewodnik, ale przede wszystkim specjalista od wyczynowych wypraw w najbardziej odludne miejsca naszej planety. Szczególnym upodobaniem darzy pustynie, od Australii po Boliwię. Na koncie ma rowerowy trawers najdłuższego pasma górskiego świata – Andów, samotny rowerowy przejazd przez najtrudniejsza drogę wytyczoną na ziemi – Canning Stock Route w Australii Zachodniej oraz samotny pieszy trawers największej solnej pustyni świata – Salar de Uyuni w Boliwii.
Michał Dzikowski pracuje zawodowo, jako fotograf sportowy i podróżniczy. Jak sam mówi, ocean, pustynie, góry, jaskinie to jego plac zabaw. Dwukrotnie pełnił rolę fotografa w trakcie zimowych ekspedycji zdobywających ośmiotysięcznik Nanga Parbat. Przemierzał dżungle w Kolumbii, Gujanie i Papui Nowej Gwinei. Wielokrotnie był też na Saharze.