Trwa ładowanie...

Jak z gąszczu propozycji na Airbnb wyłuskać wymarzone lokum? Zdradzę wam moje sekrety

Willa z basenem pośród australijskich winnic, domek na drzewie w Armenii, a może przyczepka kempingowa na plaży w Malibu? To tylko kilka z tysięcy ofert z całego świata, które codziennie przygotowuje dla mnie Airbnb. Żal nie jechać! Ale jak sprawnie posługiwać się serwisem oferującym miejsca pobytu w 65 tysiącach miast 191 krajów świata?

Jak z gąszczu propozycji na Airbnb wyłuskać wymarzone lokum? Zdradzę wam moje sekretyŹródło: Shutterstock.com
d1utrbg
d1utrbg

Serwis Airbnb świętuje w tym roku dziesiąte urodziny. Zaczęło się od mieszkań, które lokalsi podnajmowali na czas wakacji podróżnikom. Za cenę często wielokrotnie niższą niż pokoje w okolicznych hotelach. Dzisiaj portal z San Francisco to potęga. Z jego usług skorzystano już 200 milionów razy, a aktualnie można wybrać jedną z trzech milionów lokalizacji, w tym angielskie zamki, penthouse'y w Nowym Jorku czy chatki na pustyni.

Airbnb, choć nadal szczyci się okazyjnymi ofertami, stawia także na luksus. Kto ma wolne kilkanaście tysięcy dolarów, może wynająć na wieczór willę, w której w Los Angeles zatrzymuje się Beyoncé. Ale do wyboru są także skromne studenckie studia, które pozwolą zredukować koszty do minimum. Jak z gąszczu propozycji wyłuskać wymarzone lokum? Oto krótki kurs posługiwania się Airbnb.

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com, fot: Hung Chung Chih

Dzięki Airbnb zobaczyłam wymarzony koncert Taylor Swift w Kolonii, poznałam od podszewki życie nocne Barcelony i podziwiałam Lizbonę z poddasza eleganckiej kamienicy. Moim następnym celem jest Nowy Jork. Tym razem podróżujemy w cztery osoby plus niemowlę. Koszty noclegu w hotelu o zadowalającym standardzie w stolicy świata na półtora tygodnia, wyniosłyby więc kilkanaście tysięcy zł. Dla większej grupy Airbnb to wybawienie. Pozwala bowiem wynająć przestronną przestrzeń w przystępnej cenie.

d1utrbg

Jak zacząć?

Planując wyprawę, na początku warto zadać sobie podstawowe pytania: gdzie, kiedy, na jak długo, po co i za ile. Wyczerpująca odpowiedź na to pierwsze obejmuje nie tylko kraj, region i miasto, ale także dzielnicę. Zwłaszcza w przypadku rozległych metropolii sąsiedztwo ma podstawowe znaczenie. Szukając lokum w Nowym Jorku, kierowałam się odległością od stacji metra, bliskością parków i ilością położonych po sąsiedzku restauracji. Te kryteria podyktowane są wygodą niemowlęcia, ale podobnie postąpiłabym w każdej innej sytuacji: podróżując do danego miejsca po raz pierwszy, wybrałabym ścisłe centrum, żeby zwiedzić jak najwięcej, wyjeżdżając na babski wyjazd, zadbałabym o bliskość klubów, a jeśli miałabym oglądać Nowy Jork w środku lata, to tylko nad wodą.

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com, fot: Scott Biales

Tym samym odpowiadam sobie też na pytanie "po co" – innego noclegu szukam w zależności od tego, czy chcę się bawić, wypoczywać, czy zwiedzać. Dodatkowo dzielnice wielkiego miasta różnią się oczywiście cenami – nie tylko mieszkań, ale także kawiarni, a nawet sklepów spożywczych. Wynajmując lokum dalej od centrum w dzielnicy mieszkalnej, oszczędza się więc nie tylko na samym noclegu, ale także pozostałych udogodnieniach.

Na pytanie "gdzie?" odpowiedzią jest także konkretne miejsce u konkretnego gospodarza. Jedną z największych zalet Airbnb jest właśnie przejrzystość. To, że wiem, kto będzie mnie gościć, daje mi poczucie pewności. Zwracam uwagę na to, czy gospodarz jest otwarty na to, żeby pokazać swoje miasto turystom, czy mieszka w wynajmowanym przez siebie lokum (jednym z podstawowych filtrów Airbnb jest wskazanie, czy szukamy tylko pokoju, czy całego mieszkania oraz czy dopuszczamy obecność gospodarzy), a także w jaki sposób formułuje możliwość anulowania rezerwacji. W przypadku dalekich podróży unikam restrykcyjnych zasad anulowania, w przypadku, których straciłabym całość zaliczki, gdybym nie mogła wypełnić wakacyjnych planów. Uwaga: stosunkowo wysoka opłata serwisowa (3-5 proc.), którą nalicza serwis, jest prawie zawsze bezzwrotna.

Zobacz też: Najlepszy sposób na tani nocleg.

Chociaż to "gdzie" chcę mieszkać jest na Airbnb najważniejsze, zastanawiam się także nad tym, jaką ustalałam górną granicę cenową. Jak to zazwyczaj bywa, "sky is the limit", dlatego samozaparcia wymaga ode mnie wskazanie własnych ograniczeń. Za większe mieszkania czy domy trzeba oczywiście zapłacić trochę więcej, ale gdy kwota dzieli się między kilku podróżujących, tym bardziej się opłaca. Cena zależy także od tego, kiedy i na ile wyjeżdżamy, dlatego najdalsze zakątki świata warto zwiedzać poza sezonem, żeby otrzymać jak najlepszą ofertę.

d1utrbg

Ceny noclegu w Airbnb także rosną w czasie wakacji, ale za to serwis często sprzyja tym turystom, którzy w jednym miejscu chcą pozostać na dłużej. Stosunek jakości do ceny to kolejny ważny aspekt podejmowania decyzji. Osobiście wolę wynająć mieszkanie dalej od centrum, ale w wyższym standardzie niż godzić się na gorsze warunki za cenę centralnego położenia.

Funkcjonalności

W podjęciu ostatecznej decyzji pomagają trzy funkcjonalności Airbnb – ocena gości, zdjęcia oraz lista udogodnień. Dom na Brooklynie, w którym zamieszkam podczas mojej podróży, uzyskał kilkadziesiąt entuzjastycznych opinii. Podróżnicy na piątkę ocenili zarówno lokalizację, jak i standard lokum. Przeglądając konkretne oceny, warto zwrócić uwagę na to, w jaki sposób podróżowali nasi poprzednicy – w ile osób, o jakiej porze roku i w jakim celu. Gdy w komentarzach przeważają zachwyty nad gościnnością gospodarzy, potwierdzenia wysokiego standardu oraz wskazania na dodatkowe udogodnienia, możemy mieć pewność, że mamy do czynienia ze sprawdzonym adresem.

Jako że jestem estetką, baczną uwagę zwracam na zdjęcia. Oceniam je pod kątem tego, czy są aktualne, czy pokazane są wszystkie pomieszczenia w mieszkaniu czy domu (warto sprawdzić czystość łazienki!), jak lokum wygląda z zewnątrz. Gospodarze często kadrują zdjęcia tak, by wnętrza wydawały się większe, ale wprawnego oka się nie oszuka.

Airbnb
Źródło: Airbnb

Ostatnią rzeczą, którą odkreślam na mojej liście są udogodnienia. Airbnb wymaga od gospodarzy, żeby zaznaczyli, czy ich lokum jest przyjazne dla dzieci, czy da się w nim pracować, a także jak wyposażone są kuchnia i łazienka. Z listy udogodnień dowiaduję się, czy muszę zabrać w podróż suszarkę, żelazko czy własny internet.

d1utrbg

W razie jakichkolwiek wątpliwości zgłaszam się z zapytaniem do gospodarzy – na podstawie szybkości i precyzji ich odpowiedzi też oceniam, jakiego pobytu mogę się spodziewać.

d1utrbg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1utrbg