Japonia – zakwitły pierwsze wiśnie

Polacy z utęsknieniem wyczekują wiosny, a tymczasem Japończycy już się z niej cieszą. W mieście Kawazu wiśniowe drzewka zakwitły w tym roku wcześniej niż zwykle i sakurę, czyli kwiaty wiśni, można podziwiać we wszystkich odcieniach różu i bieli.

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com | toshizou02
Anna Jastrzębska

Wiosna przyszła w tym roku wcześnie do położonego na wschodnim wybrzeżu Japonii miasta Kawazu. Jest ono znane ze swoich 8000 drzew wiśni, które – gdy oblekają się kwiatem – nieciekawe nawet uliczki zamieniają w olśniewające pasaże, a parki w królestwa bladoróżowego puchu.

Zaczęło się hanami, czyli dni podziwiania kwitnących wiśni – radosny okres pikników, świętowania w parkach, ogrodach, na świątynnych dziedzińcach. Ludzie całymi grupami pielgrzymują pod drzewka, rozkładają plastikowe niebieskie płachty pod bladoróżowymi koronami, wyjmują przyniesione ze sobą smakołyki i zaczynają ucztować. „Niektóre z tych prowizorycznych stołów wyglądają tak, że nie powstydziłaby się ich wykwintna restauracja. Ludzi jedzą, piją, robią zdjęcia, śpiewają, opowiadają dowcipy, grupa starszych pań ma ze sobą przenośny zestaw karaoke i wszystkie kolejno próbują swoich sił. Nie brakuje alkoholu i przybywa go w miarę, jak zapada zmierzch” – tak opisuje to zjawisko Joanna Bator. ”Zapalają się czerwone lampiony rozwieszone między drzewami i zaczyna się yozakura, czyli podziwianie kwiatów nocą. W świetle księżyca i różowym poblasku lampionów hanami przypomina dawne misteria”.

Hanami, jedna z najstarszych japońskich tradycji, nie trwa długo (to dlatego przejściowy charakter piękna kwitnących wiśni jest symbolem kruchości i ulotności życia, często wykorzystywanym w sztuce). Już po tygodniu pierwsze płatki zaczynają opadać. Najpierw pojedynczo, powoli, płynnie, a potem gwałtownie, jakby zerwała się burza. „Wiśniowy deszcz” oblepia twarze, szyby budynków, wreszcie pokrywa ulice grubym, puszystym baldachimem. To znak, że sakura zensen – wiśniowy front, który w styczniu wyruszył z południa Japonii, udaje się dalej na północ, by na wyspę Hokkaido dotrzeć kilka miesięcy później. Zazwyczaj w maju, ale to nigdy nie jest pewne.

Ponieważ zarówno Japończycy, jak i turyści (pełni obaw, czy w trakcie pobytu uda im się zobaczyć ten estetyczno-przyrodniczy fenomen) czekają na kwitnienie wiśni w ogromnym napięciu, Japońska Agencja Meteorologiczna stara się jak najdokładniej przewidzieć ten moment. Prognozy jednak nie zawsze się sprawdzają. Planując podróż, warto więc regularnie śledzić raporty i celować w terminy, które sprawdziły się w poprzednich latach. W 2015 i 2016 roku w najbardziej popularnych wśród turystów regionach Tokio i Osaki – kwitnące wiśnie można było podziwiać w ostatnich dniach marca i pierwszych dniach kwietnia.

Wybrane dla Ciebie
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Perła Pienin, gdzie można dotknąć przeszłości. Tam cisza jest prawdziwa
Perła Pienin, gdzie można dotknąć przeszłości. Tam cisza jest prawdziwa
75 tys. biletów rozeszło się błyskawicznie. Najbardziej niesamowity jarmark w Europie
75 tys. biletów rozeszło się błyskawicznie. Najbardziej niesamowity jarmark w Europie
Najsilniejszy paszport na świecie. Dwa kraje znacząco spadły w rankingu
Najsilniejszy paszport na świecie. Dwa kraje znacząco spadły w rankingu
Turcja na krawędzi kryzysu. Przed krajem widmo katastrofy
Turcja na krawędzi kryzysu. Przed krajem widmo katastrofy
Erupcja wulkanu w Indonezji. Dym unosił się na wysokości 10 km
Erupcja wulkanu w Indonezji. Dym unosił się na wysokości 10 km
Zmiany w Łodzi. Chodzi o najsłynniejszą ulicę w mieście
Zmiany w Łodzi. Chodzi o najsłynniejszą ulicę w mieście