Kolejki stoją cały dzień. Cena nie gra roli
Sopot to kultowe miejsce na polskim wybrzeżu, które przyciąga tłumy nie tylko w sezonie. Na popularnym Monciaku w słoneczne dni widać rzekę ludzi. Postanowiliśmy sprawdzić, ile trzeba tam zapłacić za przysmaki, takie jak lody czy gofry.
Charakterystyczne molo, budynek Grand Hotelu i piaszczysta plaża, na której można się wylegiwać albo przespacerować w stronę Gdyni lub Gdańska. Tętniący życiem "Monciak" oraz modne restauracje i kluby, które nie ustępują tym warszawskim.
Boczne ulice kryjące secesyjne kamieniczki i dające wytchnienie od tłumów. Legendarna Opera Leśna i czar uzdrowiska z tradycjami. Sopot to miejsce kultowe. Nic dziwnego, że co roku ściąga tłumy turystów z kraju i zagranicy.
Ceny na sopockim Monciaku
Kurorty nad Bałtykiem słyną niestety z wysokich cen. Postanowiliśmy sprawdzić, jak jest w Sopocie. Ile trzeba wydać na popularne słodkie przekąski i desery?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oblężenie polskiego kurortu. Rzeka ludzi na deptaku
W gorące letnie dni turyści chętnie chłodzą się lodami. Na Monciaku możemy kupić zarówno takie na gałki, jak i włoskie. Za jedną gałkę trzeba zapłacić średnio od 8 do 9 zł.
Lody włoskie z kolei to koszt od 10 do 15 zł w zależności od rozmiaru i dodatków, np. posypki.
Gofry w tym roku kosztują od 9 zł - za opcję bez niczego lub z cukrem pudrem - do 29/30 zł za deser z bitą śmietaną, lodami i owocami. Wariacja śmietana i polewa to 17 zł, a śmietana i owoce to 21 zł. Same owoce to 15 zł.
Jeśli do lodów czy gofrów mamy ochotę się napić kawy, za espresso zapłacimy od 9 do 12 zł, americano od 12 do 18 zł, a cappuccino od 14 do 18 zł, w zależności od miejsca i rozmiaru.
Rodzina 2+2 podczas spaceru na plażę i z powrotem może więc spokojnie wydać nawet 200 zł na same przekąski. Turystów to jednak nie zniechęca, bo do wszystkich punktów ustawiają się kolejki przez cały dzień.