Kolejne uderzenie w turystyczny raj. Żywioł nie odpuszcza

Huragan John po raz pierwszy zaatakował pacyficzne wybrzeże Meksyku we wtorek 24 września br., jako huragan kategorii trzeciej. Po krótkim osłabnięciu i cofnięciu się nad wody, w niedzielę powrócił jako niebezpieczny sztorm tropikalny.

Agencja AFP poinformowała o tragicznych skutkach ponownego uderzenia huraganu John w wybrzeże Meksyku. Jak donoszą, powołując się na tamtejsze władze, zginęło co najmniej 16 osób. Są także zaginieni, dlatego niektóre lokalne media mówią nawet o 29 ofiarach żywiołu.

W niedzielę prezydent Andres Manuel Lopez Obrador potwierdził, że najgorsza sytuacja panuje w stanie Guerrero. Ofiary odnotowano również w sąsiednim stanie Oaxaca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj też: Ponad 21 godzin w samolocie. Rekordowe połączenie rusza w weekend

Sztorm spowodował znaczne szkody i wywołał panikę także w kurorcie Acapulco. Mieszkańcy i turyści wciąż pamiętają huragan Otis, który w październiku 2023 r., jako huragan kategorii piątej, przyniósł znaczne zniszczenia i kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych. Sytuacja niepokoi zarówno mieszkańców zagrożonych terenów, jak i osoby prowadzące tam swoje działalności. Strach zwiększa się także z powodu rosnącej częstotliwości pojawiania się huraganów na tych obszarach, co potwierdzają meteorolodzy.

Przyszła prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum zapowiedziała, że odwiedzi stan Guerrero 2 października, czyli nazajutrz po swoim zaprzysiężeniu.

Czytaj też: Martyna Wojciechowska zachwycona kryształową krainą. "Jak nie z tego świata"