Kolejny europejski kraj zniósł restrykcje wjazdowe. Koniec z testami
Europa powoli się otwiera. Kolejnym krajem, który można wpisać na listę dostępnych bez testów czy szczepienia jest Norwegia. Podróżujący do perły Skandynawii nie muszą też rejestrować swojego pobytu. Turyści już zacierają ręce. Norwegia nie należy do najtańszych krajów, ale za to loty można kupić w bardzo niskich cenach - np. do Oslo polecimy z Polski od 47 zł w obie strony.
Norwegia zniosła wraz z początkiem lutego niemal wszystkie obostrzenia przeciwepidemiczne, jakie jeszcze obowiązywały, w tym obowiązek zakrywania ust i nosa, a norweska minister zdrowia Ingvild Kjerkol skomentowała to następująco: "nadszedł teraz czas, byśmy odzyskali nasze codzienne życie".
Norwegia - koniec z restrykcjami wjazdowymi
12 lutego weszła także zmiana dotycząca restrykcji wjazdowych. Zlikwidowano obowiązek dokonywania rejestracji zgłoszenia i przedstawienia negatywnego testu przed przybyciem, niezależnie czy jest się zaszczepionym, czy nie.
Rząd Norwegii prognozuje, że wskaźnik infekcji wzrośnie w wyniku zniesienia restrykcji. Wiele osób zostanie zarażonych.
Norwegia przygotowana na wzrost liczby infekcji
Wskaźnik hospitalizacji także prawdopodobnie wzrośnie, ale obecnie pacjenci spędzają mniej czasu w szpitalu i mniej osób wymaga intensywnej opieki. Norweski Instytut Zdrowia Publicznego prognozuje, że wskaźnik hospitalizacji nie przekroczy 1000 jednoczesnych przyjęć do szpitala. Placówki są do tego przygotowane.
- Wiele osób zostanie zarażonych w nadchodzących tygodniach i musimy się na to przygotować. Jednak jesteśmy w stanie poradzić sobie ze wzrostem wskaźnika infekcji. Mimo że usuwamy wymogi regulacyjne, nadal ważne będzie przestrzeganie ogólnych zaleceń dotyczących kontroli infekcji. Jeśli jest jedna rzecz, której nauczyliśmy się podczas pandemii, to kontrola infekcji. To jest coś, co musimy nadal praktykować – stwierdziła Ingvild Kjerkol.
Źródło: Government.no /PAP