Komarenko skarży się na pracowników polskiego lotniska. "Byłem uzbrojony po zęby"
Na Instagramie Iwana Komarenko pojawiło się zdjęcie z jego podróży do Rosji. Piosenkarz leciał do chorej mamy. Nieprzyjemności spodziewał się z rosyjskiej strony, a tymczasem kłopoty zaczęły się już na Okęciu. "Nie wystarczyła wiza ani pismo od lekarza z Rosji" - czytamy na Instagramie artysty.
Iwan Komarenko mimo pandemicznych obostrzeń i utrudnień w podróżowaniu postanowił wybrać się do Rosji, gdzie mieszka jego matka. Artysta relacjonuje na swoim Instagramie drogę do Moskwy i żali się fanom na temat nieprzyjemności, jakie spotkały go ze strony pracowników polskiego lotniska.
"Lecę do rodziny, do Rosji! Niestety problemy się zaczęły już na Okęciu. Pani przy odprawie niechętnie chciała mnie wypuścić z Polski. Nie wystarczyła wiza ani pismo od lekarza z Rosji, że mama przechorowała COVID-19 i potrzebuje mojego wsparcia" - czytamy w opublikowanym poście.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Piosenkarz "uzbrojony po zęby w dokumenty"
Artysta musiał okazać podczas kontroli szereg dokumentów, które jego zdaniem przygotowane były raczej na starcie z urzędnikami lotniskowymi ze strony rosyjskiej. Tymczasem wylot z Unii Europejskiej w czasach pandemii koronawirusa nie jest tak łatwy i szybki.
"Pismo po rosyjsku było przygotowane raczej dla pograniczników rosyjskich. Kobieta połączyła się z centralą. Głos w słuchawce wydawał polecenia. Musiałem okazać moje świadectwo urodzenia, kopię paszportu i akt ślubu mamy. Byłem uzbrojony po zęby w dokumenty, bo wiedziałem, że tak łatwo się teraz z Unii Europejskiej nie wyjedzie. Udało się" - relacjonuje Komarenko.
Komarenko poczuł w Rosji "powiew wolności"
Głęboki oddech piosenkarz wziął dopiero w Rosji. Jego zdaniem zachowanie pracowników obsługujących go po polskiej stronie jego podróży do naszych wschodnich sąsiadów, to sprawa dla reportera.
"Kiedy wylądowałem w Moskwie, ku mojemu zdziwieniu rosyjski pogranicznik na lotnisku w Szeremietiewo poprosił tylko o paszport. Nawet nie zapytał mnie, po co przyleciałem. Natychmiast poczułem powiew wolności. To zdumiewające, jak łatwo wpuściły służby rosyjskie polskiego obywatela (od 2010 r. nie jestem obywatelem Rosji) a jak bardzo chciały zatrzymać mnie… no właśnie kto? Pracownicy POLSKIEGO lotniska i POLSKICH linii lotniczych. To temat dla jakiegoś dziennikarza śledczego" - podsumowuje Komarenko.
Zasady wjazdu do Rosji
Jak czytamy na stronie rządowej, 16. 03. 2020 r. Rząd Federacji Rosyjskiej wprowadził zakaz wjazdu cudzoziemców na terytorium Rosji. Wjazd do kraju możliwy jest jednak w ściśle określonych przypadkach, jak np. w celu opieki nad chorym członkiem rodziny znajdującym się w Rosji. Każda z osób podróżujących do naszych wschodnich sąsiadów musi przedstawić odpowiednie dokumenty, potwierdzające powód wjazdu do kraju.