Koniec wakacyjnego raju bez testów? Kolejny kraj szykuje zmianę przepisów
W sezonie zimowym był jednym z niewielu kierunków, które nie tylko nie zamknęły się na turystów, ale także wpuszczały ich bez testów. Okazuje się, że po miesiącach takiego podejścia Meksyk może wkrótce zmienić zasady wjazdu.
Sezon zimowy 2020/2021 był inny niż wszystkie. Większość europejskich krajów wymagała od zagranicznych turystów nie tylko testów, ale także kwarantanny, co praktycznie uniemożliwiało ruch turystyczny. Wyjazdy na narty możliwe były w niewielkim stopniu, egzotyczne wczasy pod palmami odbywały się w wybranych kierunkach, ale też najczęściej konieczny był test na koronawirusa.
Meksyk - wakacyjny raj bez testów
Na palcach jednej ręki można policzyć wakacyjne miejsca, do których można było się wybrać bez konieczności robienia badania. Na początku sezonu (w ostatnich miesiącach 2020 roku) takim hitem był Zanzibar, gdzie w pewnym momencie wypoczywała ogromna liczba polskich celebrytów, a w drugiej połowie (w marcu 2021) pałeczkę przejął Meksyk.
Brak konieczności robienia testu był dla wielu turystów ważnym aspektem. W końcu był to nie tylko dodatkowy wydatek, ale także dodatkowy stres.
Meksyk - wkrótce zmiana przepisów?
Zimą szczepienia dopiero ruszały, ale nadchodzący sezon jest już inny. Kto mógł, zaszczepił się przeciw koronawirusowi, więc Meksyk rozważa zmianę przepisów wjazdowych.
Meksykańskie Ministerstwo Turystyki będzie naciskać na rząd, żeby przybywający do kraju turyści musieli przedstawić albo certyfikat szczepienia, albo negatywny wynik testu na koronawirusa.
Minister turystyki, Oaxaca Juan Carlos Rivera Castellanos, powiedział, że propozycja zostanie przekazana do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w tym tygodniu.
Źródło: Mexico News Daily