Koniec z tanimi liniami lotniczymi?
Latanie z najpopularniejszym tanim przewoźnikiem – Ryanairem znów podrożało! Jak podaje dziennik Die Welt średnia cena za bilet pod koniec 2010 roku wynosiła 34 euro, co oznacza aż 15% podwyżkę!
Latanie z najpopularniejszym tanim przewoźnikiem – Ryanairem znów podrożało! Jak podaje dziennik Die Welt średnia cena za bilet pod koniec 2010 roku wynosiła 34 euro, co oznacza aż 15% podwyżkę!
Wzrost cen spowodowany jest stratą, jaką przewoźnik zanotował w trzecim kwartale zeszłego roku. 10 milionów euro na minusie jest efektem ostrej, paraliżującej ruch lotniczy zimy i licznych strajków pracowników branży. 3 tysiące odwołanych lotów to dwa razy więcej niż w tym samym okresie w 2009 roku. Już w grudniu przewoźnik odgrażał się, że wejdzie na drogę prawną przeciwko hiszpańskim kontrolerom lotów, których protesty przyczyniły się do anulowania aż 500 połączeń.
Koniec roku to tradycyjnie słabszy okres dla wszystkich linii lotniczych - najwięksi konkurenci Ryanaira odnotowali jeszcze większe straty. U AirBerlin i EasyJet wyniosły one nawet ponad 30 milionów euro! Dzięki 15% podwyżce przewoźnik pozostaje więc optymistą i szacuje, że kończący się w marcu rok fiskalny zamknie zyskiem około 400 milionów euro. Jak powiedział agencji Reuters, Howard Miller, szef finansowy Ryanaira, firma liczy na poprawę sytuacji, dzięki wzrostowi cen paliwa, który uderzy w tradycyjnych przewoźników.
Na wzrost cen mają wpływ także ostatnie wydarzenia w krajach arabskich. Egipt i Tunezja – dotychczas najpopularniejsze kierunki naszych rodaków – przestały być bezpieczne. Dopóki sytuacja się nie uspokoi decydujemy się więc na inne kierunki, duża część z nas spędzi wakacje w Europie. Ceny lotów do Hiszpanii czy Włoch drożeją z dnia na dzień.
Pewność siebie przewoźnika można było odczuć w miniony weekend. Jak podaje PAP, pilot linii wysadził w sobotę 100 pasażerów lecących z Lanzarote w Hiszpanii do Brukseli, ponieważ nie stosowali się do poleceń personelu. Część pasażerów awanturowała się, gdy przewoźnik nałożył na nich dodatkowe opłaty za nieprzepisowye rozmiary podręcznego bagażu. Wysadzono ich z samolotu po porozumieniu z hiszpańską policją. Pozostałych 66 podróżnych odleciało z trzygodzinnym opóźnieniem.
if/sc