Wakacje 2020. Koronawirus. Gruzja otworzy granice dla turystów

W połowie marca gruzińskie granice zostały zamknięte ze względu na pandemię koronawirusa. W tym, zamieszkiwanym przez ok. 3,5 mln ludzi kraju odnotowano dotychczas tylko 615 zakażeń COVID-19, z których 9 zakończyło się śmiercią. 275 osobom udało się wyzdrowieć. Przyrosty w Gruzji należą do najwolniejszych na świecie.

Gruzja w dużej mierze utrzymuje się z turystyki, dlatego brak gości z zagranicy mógłby być ogromnym ciosem dla budżetu państwa. W 2019 r. Gruzja odnotowała rekordową liczbę międzynarodowych turystów, bo aż 9 mln 358 tys osób. To o 7,8 proc. więcej niż w 2018 r.

W czwartek gruziński premier ogłosił, że granice zostaną otwarte ponownie 1 lipca. - Zrobimy to przy pomocy utworzenia bezpiecznych korytarzy na granicach lądowych z naszymi sąsiadami oraz dzięki dwustronnym negocjacjom z interesującymi nas krajami z punktu widzenia turystyki. Te rozmowy już się rozpoczęły - powiedział Giorgi Gacharia, cytowany przez portal "Echo Kawkaza".

Jak podaje PAP, wcześniej, bo połowie czerwca w kraju ruszy wewnętrzna turystyka.

Mimo małej liczby zachorowań, w Gruzji wprowadzono wiele obostrzeń. Godzina policyjna, zakaz jazdy prywatnymi samochodami i zamknięte miasta.

- Życie w zamkniętych miastach, z dala od siebie, jest dla nas ogromnym wyzwaniem - mówił w rozmowie z WP Jaba Phutkaradze, minister finansów i gospodarki Adżarskiej Republiki Autonomicznej. - Codziennie, gdy otwieram okna i widzę puste ulice Batumi, po prostu trudno mi uwierzyć, że to moje miasto, które zawsze tętni życiem.

W związku z pandemią niektóre miasta w Gruzji zostały zamknięte. Szef gruzińskiego rządu zapowiedział w czwartek także, że od 11 maja będzie zniesiony zakaz wjazdu i wyjazdu ze stolicy kraju - Tbilisi. Obowiązywać wciąż będzie w całym kraju godzina policyjna.

Źródło: PAP/WP