Koszmarna podróż pociągiem. "Chleją w wagonie, krzyczą, opowiadają kawały"

Kosma Nykiel podróżował pociągiem PKP Intercity z Gdańska do Warszawy. W mediach społecznościowych skomentował, co go spotkało. "Dzięki, że tolerujecie bydło które robią pasażerowie" - czytamy we wpisie na Twitterze.

Pasażer opisał swoją podróż PKP Intercity Pasażer opisał swoją podróż PKP Intercity
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Krzysztof Bubel
oprac.  HSZ

Działacz społeczny i urbanista podróżował feralnym pociągiem w niedzielę 17 lipca. Kupił miejsce w wagonie pierwszej klasy, bo inne nie były już dostępne. Jak się okazało, wcale nie zyskał większego komfortu podróży.

"PKP Intercity dzięki że tolerujecie bydło, które robią pasażerowie. Chleją w wagonie, krzyczą, opowiadają kawały o swoich kut**ach. Inni pasażerowie wagonu mają serdecznie dość, a wy ignorujecie sprawę pomimo zgłoszeń do kierownika pociągu" - napisał na Twitterze Kosma Nykiel.

Libacja w pociągu. Prośby nie pomagały

- Hałasy usłyszałem przez słuchawki wytłumiające dźwięki otoczenia. Po pierwszych upomnieniach, jakie panowie dostali od jadących obok kobiet, część spożywających alkohol przeniosła się wagon obok, do Warsu. Ale kilku zostało - mówił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Jak tłumaczy, z każdym kolejnym wypitym piwem pasażerowie zachowywali się coraz gorzej. Głośno przeklinali, opowiadali wulgarne żary i pozwalali sobie na krzyki. Upomnienia pasażerów nie pomagały. - Co więcej, nawet po zgłoszeniach do kierownika pociągu nie było stanowczej reakcji ekipy konduktorskiej - dodał.

Warto zwrócić uwagę na to, że pasażerowie spożywali alkohol w wagonie z miejscami do siedzenia, a nie w WARS-ie. A to jest niezgodne z regulaminem PKP Intercity.

Pasażer zawiedziony reakcją PKP Intercity

Nykiel w rozmowie z "GW" wyjaśnił, że co prawda konduktor kilka razy zwracał mężczyznom uwagę i prosił ich o spokój, ale nie przyniosło to efektu. - Nie mam nic przeciwko piciu piwa w pociągach, ale są pewne granice. Jeśli ktoś nie potrafi zachować się tak, aby nie uprzykrzać życia innym, to oczekiwałbym stanowczej reakcji obsługi pociągu. Chowanie głowy w piasek nie jest rozwiązaniem - powiedział.

Jak dodał, nie jest zwolennikiem zamordyzmu, ale jego zdaniem wskazana byłaby w takiej sytuacja stanowcza reakcja. Przytoczył nawet przykład Kolei Transsyberyjskiej, gdzie każdy przyłapany na picu wódki, kończy podróż na kolejnej stacji.

Źródło: "Gazeta Wyborcza", Twitter

Pytają nie tylko o pogodę. Polacy w Chorwacji przechodzą samych siebie

Wybrane dla Ciebie

Niezwykła figura Matki Boskiej w Polsce jest od 50 lat. Czczona ją od 1602 r.
Niezwykła figura Matki Boskiej w Polsce jest od 50 lat. Czczona ją od 1602 r.
Niesamowity widok w Kluszkowcach. Spali na ścianie jak w Himalajach
Niesamowity widok w Kluszkowcach. Spali na ścianie jak w Himalajach
Koszmar w Sydney. Nie żyje surfer zaatakowany przez rekina
Koszmar w Sydney. Nie żyje surfer zaatakowany przez rekina
Trzy dni nie było z nim kontaktu. Nagle zauważyli namiot
Trzy dni nie było z nim kontaktu. Nagle zauważyli namiot
Ogromny problem w samolotach. Coraz więcej przypadków
Ogromny problem w samolotach. Coraz więcej przypadków
Brytyjczycy o "ukrytych polskich Malediwach". Chwalą za krystalicznie czystą wodę i... tanie piwo
Brytyjczycy o "ukrytych polskich Malediwach". Chwalą za krystalicznie czystą wodę i... tanie piwo
Zgony na Wyspach Kanaryjskich. Oba po wejściu do oceanu
Zgony na Wyspach Kanaryjskich. Oba po wejściu do oceanu
Turyści na celowniku. Rajska wyspa zaostrza kontrole
Turyści na celowniku. Rajska wyspa zaostrza kontrole
Giorgio Armani nie żyje. Oto miejsce poświęcone jego twórczości
Giorgio Armani nie żyje. Oto miejsce poświęcone jego twórczości
Polski "cud natury". Zachwyca naukowców z całego świata
Polski "cud natury". Zachwyca naukowców z całego świata
Tam jechały tłumy Polaków. Padł rekord
Tam jechały tłumy Polaków. Padł rekord
Najwyższy taras widokowy w Unii Europejskiej jest w Polsce. Wkrótce otwarcie
Najwyższy taras widokowy w Unii Europejskiej jest w Polsce. Wkrótce otwarcie