Królik leciał biznes klasą. Słodziak z muszką i szampanem
11 godzin w samolocie spędził królik Coco, który wraz ze swoją panią wybrał się w podróż z San Francisco do Kyoto. Niejeden pasażer może zazdrościć warunków w jakich przyszło mu lecieć w biznes klasie.
Takako Ogawa zabrała swojego ośmioletniego królika w podroż z San Francisco do Kyoto. Lecieli biznes klasą na pokładzie samolotu linii United Airlines. Lot miał miejsce 2 lata temu, ale zdjęcia do sieci trafiły dopiero teraz. " Zaskoczyło mnie, że nagle stały się viralem" - powiedziała w rozmowie z Insider właścicielka zwierzaka.
Kilka lata wcześniej królik podróżował z Japonii do USA w luku bagażowym, ale tym razem właścicielka zdecydowała, że zarejestruje Coco jako zwierzę, które jest dla niej wsparciem emocjonalnym. Bała się, że królik będzie się stresował obecnością szczekających psów czy odgłosami innych zwierząt.
Zarejestrowanie zwierzaka jako "emotional support animal" to zabieg, który pozwala na zabranie pupila na pokład na trasach do i z USA. Takako musiała zapłacić za to dodatkowe 100 dolarów.
Królik wyglądał przesłodko z kołnierzykiem i muszką. Przez cały lot zachowywał się bardzo dobrze, bo jego pani zadbała o przekąski i zabawki na podróż.
Zdjęcia z kieliszkiem szampana czy croissanten zachwyciły internautów. "Załoga była dla nas przemiła" - podkreślała Takako w jednym z wywiadów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl