Kto zarobi na lotniczym bałaganie
"Gazeta Wyborcza" pisze, że chociaż Okęcie jest zatłoczone, to nowe lotnisko pod Warszawą nie powstaje. Według dziennika przewidywany w Modlinie zysk jest tak gigantyczny, że decydenci wzajemnie się zablokowali.
09.10.2006 | aktual.: 26.10.2016 14:04
\"Gazeta Wyborcza\" pisze, że chociaż Okęcie jest zatłoczone, to nowe lotnisko pod Warszawą nie powstaje. Według dziennika przewidywany w Modlinie zysk jest tak gigantyczny, że decydenci wzajemnie się zablokowali.
Lotnisko dla tanich linii pod Warszawą miało ruszyć rok temu. Czekają na nie przewoźnicy gotowi do tworzenia lotniczych baz, siatek połączeń i tworzenia milionów pasażerów.
\"Gazeta Wyborcza\" pisze, że nowe lotnisko miały utworzyć Agencja Mienia Wojskowego, Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze i Mazowiecki Urząd Wojewódzki. Według trójstronnych ustaleń z 2004 roku kazdy miał objąć jedną trzecią udziałów. Prace miały ruszyć błyskawicznie.
Pragnący zachować anonimowość analityk wskazuje, że lotnisko nie powstaje z powodu skali planowanego zysku. Według niego jest ona tak duża, że decydenci zablokowali się wzajemnie. Chcą decydować o rozdawaniu stanowisk i czerpaniu zysków, a każdy kompromis to utrata wpływu na przyszłe rządzenie. (IAR)