Luksus dla ubogich. Dlaczego w polskich pensjonatach i kwaterach do wynajęcia wciąż rządzi styl wiejsko-miejski?

Gdy wchodzę do wynajętego pokoju i na łóżku widzę ręczniki skręcone w łabędzia oraz tanie meble ze sklejki, którym towarzyszą gipsowe ramy obrazów pokryte "złotem", skręca mnie w żołądku. Bo czuję, że ktoś robi ze mnie głupka. Za wątpliwe namiastki "luksusu" muszę słono zapłacić, a z luksusem mają one tyle wspólnego, co najtańsze parówki z szynką parmeńską.

Aż chciałoby się krzyknąć: "Marian, tu jest jakby luksusowo".
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne | Anna Jastrzębska
Anna Jastrzębska

Wróciłam z weekendu w Zakopanem. Był to bardzo miły weekend spędzony w bardzo przyjemnym apartamencie. We wnętrzu przywitał mnie iście barokowy przepych: złocone ramy obrazków na ścianach, ciężkie zasłony fantazyjnie upięte w oknach, a na łóżku para łabędzi misternie uformowanych z ręczników (jeden ptak był co prawda gruby, drugi chudy i nieco wiotki, ale kto by się czepiał, przecież nie ma sytuacji idealnych). A te kolory! Radosne, wakacyjne, rudości, żółcienie, błękity, a zamiast tapety coś, co udaje łupki piaskowica. Do tego wszędzie było blisko – i nie mówię tu o lokalizacji pensjonatu, tylko łóżka. Niemal nie musiałam wstawać, by umyć zęby, bo o umywalkę zawadzałam łokciem. "Marian, tu jest jakby luksusowo" – pomyślałam sobie. Zabrakło tylko gipsowych kolumienek w stylu antycznej Grecji.

Za pobyt zapłaciłam sporo. Bardzo sporo jak na prywatną kwaterę, a nie pokój w pięciogwiazdkowym hotelu. No ale kto bogatemu zabroni? Najważniejsze, że miałam wyjątkową okazję nacieszyć oczy dawno niewidzianym już stylem wiejsko-miejskim. A to skłoniło mnie do refleksji.

Obraz
© Shutterstock.com

Polska cieszy się wciąż rosnącą popularnością wśród turystów. Jak pisaliśmy na początku roku, ubiegłe 12 miesięcy było rekordowe, jeśli chodzi o liczbę osób odwiedzających lokalne atrakcje. I mowa nie tylko o frekwencji, ale też cenach. W najbardziej obleganych miejscach, m.in. Zakopanem, w sezonie koszty wynajmu wzrosły trzykrotnie w stosunku do tych pozasezonowych (średni koszt pobytu w stolicy Tatr w grudniu wynosił 1173 zł, podczas gdy w listopadzie utrzymał się na poziomie 427 zł). Rekord osiągnął baca, który na czas świąt i sylwestra ceny podniósł o 320 proc.

Wraz ze wzrostem kosztów wynajmu niestety nie zawsze podnosiła się jakość oferowanych usług, a domki z dykty nie zamieniły się we wnętrza z luksusowej rezydencji Mar-o-Lago Donalda Trumpa na Florydzie. Bo mentalność polskich właścicieli apartamentów, pensjonatów i pokoi "gościnnych" w wielu przypadkach wydaje się monolitem, którego podstaw nie da się ruszyć.

Zobacz też: Zakopane tylko dla bogatych? Ceny szybują w górę

W prywatnej rozmowie opowiada mi o tym właścicielka startupu zajmującego się pozyskiwaniem do wynajmu apartamentów od prywatnych właścicieli i udostępnianiu ich turystom w "ustandaryzowanej", bliskiej do hotelowej wersji (portal działa podobnie do Airbnb, z tym, że wszystkie lokale udostępnione do wynajmu, muszą spełniać określone wymogi w zakresie wystroju i wyposażenia). – Najczęściej właściciele takich apartamentów ściągają ze strychu przykurzone kanapy, stare meblościanki i lampy z abażurami ustrojonymi frędzlami, które zostały wyrzucone z ich własnych mieszkań przy okazji remontu – mówi K. (moja rozmówczyni nie chce ujawniać nazwiska ani nazwy założonej przez siebie firmy). – Klasykiem są relikty z lat 90., kojarzone wówczas z luksusem: skórzane, toporne, ciężkie kanapy, kryształy i inne "zbieracze kurzu". To jest trudne do zrozumienia, bo kiedy inwestuje się w lokal do wynajęcia, największym wydatkiem są mury. Ale to nie mury decydują o tym, czy turysta przyjemnie spędzi w danym miejscu czas i zapragnie do niego wracać. Wyposażenie i wystrój wnętrz to najtańsza część inwestycji, która w największym stopniu wpływa na ocenę gości – tłumaczy dalej ekspertka. A mnie się przypomina pobyt nad Bałtykiem i wnętrze całe w królewskiej purpurze i "atłasach". Te obrazy do dziś wywołują u mnie koszmary nocne...

Obraz
© Archiwum prywatne

– Zazwyczaj pierwsze, co robimy w mieszkaniach, które włączamy w swoją sieć, to ograniczenie liczby zgromadzonych w nich sprzętów i wątpliwej urody "dekoracji". Często to nie są łatwe pertraktacje, właściciele nie chcą usuwać siermiężnych i brzydkich po prostu mebli, uważają, że goście identyfikują luksus z ciężkimi kanapami z ekoskóry, tymi nieszczęsnymi łabędziami z ręczników oraz gipsem. Współpracując z nimi, często musimy im dopiero pokazać komentarze gości, którzy zdecydowanie wolą jasne wnętrza utrzymane w prostym stylu od dziwnych "namiastek", a tak naprawdę "udawaczy" luksusu, kojarzonych z hotelami w Turcji czy Egipcie – opowiada dalej K.

Chciałabym myśleć, że "styl wiejsko-miejski" w pensjonatach i pokojach do wynajęciach to nie jest zwykłe wyrachowanie. Że nie wszyscy są cynikami, którzy sprzedają tanie parówki w cenie szynki parmeńskiej, bo wiedzą, że Polak, którego nie stać na kilkugwiazdkowy hotel, jest po prostu skazany na brzydotę i kiepską jakość. Że może kiedyś wkrótce zechcą pomyśleć o swoich gościach z szacunkiem i zapewnią im odpowiedni standard za odpowiednią cenę. I że dożyję tych czasów. Tak sobie marzę.

Wybrane dla Ciebie
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę