Mają dość półnagich turystów. Wprowadzają zakaz kostiumów i gołych torsów na ulicach
W popularnej nadmorskiej miejscowości wakacyjnej Gallipoli we włoskiej Apulii władze wprowadziły zakaz chodzenia po jej centrum z gołym torsem i w kostiumach kąpielowych. Za jego złamanie można sporo zapłacić.
Półnadzy turyści na ulicach to zmora wielu popularnych miast położonych nad morzem. W Gallipoli postanowili coś z tym zrobić.
Mają dość golasów na ulicach
W małym mieście, zamieszkałym przez 20 tys. osób, latem są prawdziwe tłumy. W szczycie sezonu przebywa tam nawet 100 tys. turystów jednocześnie. Niestety zdarza się, że sporo z nich za nic ma szacunek do mieszkańców i ulicami przechadza się półnago.
Burmistrz Stefano Minerva podpisał dekret, który ma na celu przywrócenie porządku i dobrych manier w miejscowości po to, by była ona "bardziej do życia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Księżycowa wyspa - jedyna taka w archipelagu
Od 1 lipca do 20 września br. zabronione będzie chodzenie w półnegliżu po ulicach. Ale to nie koniec. Do restauracji czy urzędów nie będzie można wejść w skąpych strojach, takich jak krótkie szorty i koszulki bez rękawów.
Za złamanie zakazu grozić będzie mandat od 25 (ok. 112 zł) do nawet 150 euro (ok. 670 zł).
Koniec nocnych imprez we włoskim kurorcie
Władze miasta postanowiły też rozprawić się z imprezowiczami, wprowadzając zakaz głośnej muzyki od północy.
- Turyści mają możliwość zabawy, ale nie można pogarszać jakości życia mieszkańców - oświadczył burmistrz, cytowany przez lokalne wydanie dziennika "Corriere della Sera".