Mało znana europejska wyspa kusi rajskimi widokami. "Tanie hotele i puste plaże"
Znajduje się na Morzu Egejskim, między dużo popularniejszymi: Mykonos i Santorini. Zachwyca równie rajskimi widokami, wąskimi uliczkami i charakterystycznymi białymi domkami. Znacząco różni się z kolei w dwóch innych kwestiach - jest tu dużo taniej i nie ma takich tłumów jak na bardziej znanych wyspach na Cykladach. Poznajcie bliżej Paros.
Leżąca w archipelagu Cyklady, wyspa Paros często nazywana jest "nową Mykonos". Jest ona równie piękna jak jej modna sąsiadka, ale dodatkowo oferuje tanie hotele i puste plaże.
Paros - perełka na Cykladach
Na Paros znajduje się lotnisko - z Aten dolecimy tam w 45 minut. Można też dopłynąć promem z portu w Pireusie - w ok. 4 godziny. Na miejscu czeka na nas prawdziwy wakacyjny raj.
- Cyklady to archipelag, który chyba najbardziej kojarzy się z typowo greckimi widokami. Paros to trzecia pod względem wielkości wyspa w tym regionie. Czym zachwycają się odwiedzający? Przede wszystkim malowniczymi widokami, które tworzą piękne plaże odcinające się od krystalicznie czystej wody Morza Egejskiego. Całości uroku dodają bielone domki - mówi Marzena German z Wakacje.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Turyści kochają ten kraj. "Zapominają o jednej rzeczy"
Paros nie jest tak opanowana przez masową turystykę, jak Mykonos czy Santorini. Możemy więc tutaj obserwować autentyczne życie mieszkańców regionu Morza Egejskiego, które na Cykladach płynie w wyjątkowy sposób - bez pośpiechu.
- Na Paros dzień mija leniwie, szczególnie jeśli przeznaczymy go na odpoczynek na plaży. Najsłynniejsze z nich to Chrysi Akti (Złota Plaża), Santa Maria i Pounda - wylicza Marzena German. - Czas spędzać można opalając się albo próbując sił w kite- i windsurfingu - dzięki sprzyjającym wiatrom te dyscypliny sportu przyciągają co roku miłośników wrażeń. Można też uciec przed innymi wczasowiczami do malowniczych zatoczek ukrytych między skałami - dodaje German.
Ekspertka zaznacza, że Paros słynie też z przednich win. Warto wybrać się na wycieczkę do tamtejszych winnic, ale też znaleźć czas, by odwiedzić stolicę wyspy – Parikię z zabytkami sięgającymi VI w.
Do wizyty na Paros zachęca także tiktoker znany jako travelwithpat (ponad 200 tys. obserwujących). Influencer powiedział w jednym ze swoich filmów, że "Paros jest jedną z najbardziej niedocenianych wysp w całej Grecji". Dodał, że jest o wiele tańsza niż Santorini i Mykonos, więc wybierając ją "można zaoszczędzić dużo pieniędzy".