Mazury. Oblegane plaże i brak ratowników. Policja apeluje: uważajmy na siebie nawzajem
Warmińskie i mazurskie jeziora oblegane są przez ludzi szukających w upale ochłody. A tam, niestety, nie ma jeszcze ratowników. Ze względu na dużą liczbę niebezpiecznych sytuacji, policja apeluje o zachowanie rozwagi.
22.06.2021 12:17
Ratownicy zaczną strzec kąpielisk miejskich na Warmii i Mazurach dopiero od weekendu 26-27 czerwca. W związku z ich brakiem na plażach dochodzi od kilku dni do wielu niebezpiecznych sytuacji.
"Ludzie nie zwracają uwagi na to, że nie ma ratowników i tłumnie się kąpią. Plaże są pełne jak w szczycie sezonu" - mówi w rozmowie z agencją PAP dyrektor Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) Jarosław Sroka.
Alkohol i ryzykowne zachowania
Policjanci rozprawiają się m.in. z pijanymi plażowiczami. W Olsztynie funkcjonariusze po otrzymaniu informacji od świadków interweniowali w sprawie pijanego ojca, który opiekował się 7-letnią córką. Mężczyzna miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Innym razem policjanci wzywani byli do nastolatka, który stanowił zagrożenie dla osób wypoczywających na plaży. Gdy przybyli na miejsce, chłopak potwierdził, że wskakiwał z metalową hulajnogą wprost do wody. 14-latek był na plaży bez opieki dorosłych.
"Osoba zgłaszająca powiedziała, że chłopiec skacze do wody razem z hulajnogą, którą rozpędza się na pomoście" - mówi oficer prasowa policji w Iławie Joanna Kwiatkowska. - "Wkoło było naprawdę bardzo wiele osób, dobrze, że nikomu nic się nie stało" - dodała
Policja apeluje o rozwagę
Wiele osób wypoczywających na plażach skacze również do wody na główkę. Policjanci apelują, by w związku z brakiem ratowników ludzie zachowywali się odpowiedzialnie, zwracali uwagę na innych i w razie niebezpiecznych sytuacji alarmowali odpowiednie służby.