Miasto Małego Księcia i gwiazdek Michelin. Zachwyt na każdym kroku
Smacznie, klimatycznie i bajkowo. Tak jest we francuskim Lyonie, który wydaje się być idealną opcją na city break. Już panorama miasta zapowiada ucztę wizualną, a kulinaria podbijają nawet najbardziej wybredne podniebienia.
09.10.2024 | aktual.: 10.10.2024 13:13
Bezpośredni lot do Lyonu trwa ok. dwóch godzin. Samoloty na trasie z Warszawy latają sześć razy w tygodniu. Polskie Linie Lotnicze LOT przywróciły to połączenie z Warszawy z końcem września. Sprawdziłam, co da się zobaczyć podczas krótkiego pobytu w tym francuskim mieście.
Kuchnia kobiet
Na pokładzie samolotu siadam o godz. 8 rano, a już po 11 rozglądam się za francuskim brunchem. Mam w tej kwestii pewne oczekiwania - zgłodniałam. Poza tym słyszałam, że Lyon to kulinarna stolica kraju, a zdaniem niektórych - świata. Tak w 1935 r. orzekł słynny krytyk kulinarny Maurice Edmond Sailland, znany pod pseudonimem Curnonsky.
Choć w obiegowej opinii zasługi dla gastronomii przypisuje się mężczyznom - szefom kuchni, w Lyonie jest inaczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od średniowiecza miasto było ważnym europejskim ośrodkiem produkcji tekstyliów, w tym jedwabiu. Na przełomie XIX i XX w. handel tkaninami zaczął podupadać. Wiele zamożnych liońskich rodzin musiało zwolnić gosposie i kucharki, które szukały pracy w restauracjach albo same otwierały lokale. Serwowały schludnie podane domowe jedzenie, głównie dla robotników fabryk. Kulinarne zwyczaje z zamożnych domów dostosowały cenowo dla mas. Jakość i niskie ceny posiłków przyciągały klientów o różnej zasobności portfela, a sława les bouchons - skromnych restauracji serwujących przyzwoite jedzenie - obiegła całą Francję.
W Lyonie od stu lat sypią się gwiazdki Michelin dla lokalnych restauracji. Eugénie Brazier, najsłynniejsza lyońska kucharka, w 1933 r. zdobyła po trzy gwiazdki dla obu swoich lokali, tym samym okazując się pierwszą szefową kuchni na świecie, która w jednym roku uzyskała sześć gwiazdek. W 1946 r. zatrudniła miejscowego chłopaka Paula Bocuse’a, który wyrósł na najsłynniejszego francuskiego kucharza. Opracował nouvelle cuisine - popularną dziś lekką wersję kuchni francuskiej.
Polowanie na gwiazdki Michelin
Maciej Dobrzyniecki, prezydent Akademii Gastronomicznej w Polsce, zachęca, by nie obawiać się prestiżu restauracji oznaczonych gwiazdką Michelin. - Wiele z tych miejsc na mapie Lyonu to lokale o rodzinnych tradycjach i naturalnej atmosferze, które niekoniecznie spustoszą naszą kieszeń - mówi.
Jednym z nich jest restauracja Le M. Już w południe jest tu pełno. Kawiarniany gwar i spontaniczność nie zapowiadają przysmaków, które trafiają na talerz: krem z dyni z orzechową espumą, perliczka z grzybami i jeżynami, entremet z czekoladą (menu dla jednej osoby z winem to koszt 50-80 euro).
Wieczorem w restauracji Têtedoie jest bardziej wystawnie, choć obsługa ani przez chwilę nie krępuje gości - w przystępny sposób tłumaczą skład potraw - potrawki ze ślimaków, przystawki z mięsa kraba, żabich udek, musztardowego sosu na pieczonej makreli. Objaśniają pochodzenie rekomendowanych win oraz jak najwygodniej zabrać się do jedzenia. Szef kuchni Christian Têtedoie przysiada się do stolika i chwilę opowiada o swojej pracy. Wyrafinowana kuchnia w Lyonie serwowana jest w przyjaznej atmosferze, co tylko poprawia komfort kości.
Miasto Małego Księcia i Braci Lumière
W całym mieście, z każdego rogu na turystów spoglądają mali chłopcy o blond włosach. W Lyonie w rodzinie arystokratycznej w 1900 r. urodził się Antoine de Saint-Exupéry, autor "Małego księcia". Bohater słynnej książeczki zdobi torby, magnesy, kubki, parasole i wiele innych gadżetów, które są popularną pamiątką z Lyonu. Do znanych mieszkańców miasta należeli też Auguste Marie Louis i Louis Jean Lumière, bracia, którzy wynaleźli kinematograf. Od nich rozpoczyna się historia filmu, a jej szczegóły można poznać w muzeum poświęconym utalentowanemu rodzeństwu.
Bracia Lumière nie zgodziliby się ze słynnymi słowami, których autorem jest Antoine de Saint-Exupéry - "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu". Nie zgadzam się z nimi także ja, spacerując po Lyonie. Uroda miasta jest ważna dla odwiedzających. Spotykają się tu wpływy, które najbardziej lubimy nie tylko na talerzu, ale też w architekturze, modzie i sztuce, czyli francuskie i włoskie.
Lyon został założony przez Rzymian w 43 p.n.e. Ślady rzymskiej przeszłości można dziś dostrzec w amfiteatrach oraz kamienicach, nawiązujących stylem do Piemontu. Zabytkowa część miasta umościła się pomiędzy dwiema rzekami - Rodanem a Saoną. Panorama rozciągająca się z położonej na wzgórzu bazyliki Notre-Dame de Fourvière zapowiada, że w Lyonie można liczyć nie tylko na kulinarną, ale też wizualną ucztę.
Magda Żelazowska dla Wirtualnej Polski
Niezależna opinia redakcji. Organizatorem wyjazdy były Polskie Linie Lotnicze Lot