Międzyrzecz. Dziwne prehistoryczne stworzenie ukryte w skamielinie
Mieszkaniec woj. lubuskiego, podczas robót budowlanych odkrył kamień o bardzo ciekawym kształcie i ozdobnym ornamencie. Okazało się, że jest to znalezisko, które pamięta jeszcze czasy, gdy po świecie chodziły dinozaury.
Mieszkaniec Międzyrzecza odnalazł dziwną prehistoryczną skamielinę (zdjęcie ilustracyjne) 
Mieczysław Wiśniewski, mieszkaniec Międzyrzecza, pracował na budowie, kiedy w stercie tłucznia zauważył wyróżniający się wyglądem kamień. Okaz był jasny, w kształcie zaokrąglonego stożka o wysokości ok. 5 centymetrów, ozdobiony w kilku miejscach regularnym ornamentem przypominającym łańcuszek.
Relacja z wydarzenia Żagle 2021
Odkrycie sprzed 70 milionów lat
Znalezisko trafiło na półkę w domu Pana Mieczysława. Ciekawość jednak kazała mu przyjrzeć się bliżej nietypowemu kamieniowi i wraz z synem zaczęli szukać informacji, które pomogłyby im zidentyfikować odkrycie. Szczęśliwie natrafili w internecie na skamieliny podobne do tej leżącej na ich półce. Okazało się, że jest to dobrze zachowany, skamieniały jeżowiec pochodzący z ery mezozoiku, czyli sprzed ponad 70 milionów lat.
Skamieniały jeżowiec to nic niezwykłego
Pan Mieczysław postanowił skonsultować się z naukowcami, którzy mogliby powiedzieć więcej na temat skamieniałego jeżowca. Na nikim jednak nie zrobiło to wielkiego wrażenia, ponieważ takie odkrycia się zdarzają i nie są niczym niezwykłym. Zwłaszcza, biorąc pod uwagę fakt, że kamień wraz z tłuczniem został przywieziony z okolic Jury Krakowsko-Częstochowskiej, gdzie występuje wiele skał mezozoicznych, w których można odnaleźć ślady prehistorii.
"Skamielina ta miałaby znaczenie naukowe, gdyby została odnaleziona w określonej warstwie geologicznej" – mówi dr Sebastian Pilichowski z Uniwersytetu Zielonogórskiego. – "Znaleziona w takich okolicznościach jak ta z Międzyrzecza ma znaczenie, ale dydaktyczne."
W internecie, cena podobnych okazów waha się w granicach kilkuset złotych. Odkrywca natomiast postanowił oddać kamień w ręce zielonogórskich naukowców.
Źródło: Nasze Miasto
