Mikołaj już leci! Można śledzić jego sanie na radarze
Twórcy portalu flightradar24.com wiedzą, jak umilić święta. W te święta, jak co roku, na mapie samolotów można zobaczyć sanie Świętego Mikołaja. O 9 rano zbliżały się do Australii i Nowej Zelandii. Jest szansa, że zawita do Polski. Byliście grzeczni?
Flightradar24.com jest portalem, który zajmuje się dostarczaniem informacji na temat cywilnego ruchu lotniczego. Interaktywna mapa pozwala użytkownikom uzyskać informacje dotyczące aktualnego statusu niemal każdego lotu cywilnego i obserwować ruch lotniczy na całym świecie.
Sanie Świętego Mikołaja - można je śledzić na radarze
Informacje publikowane na stronie pozwalają dowiedzieć się m.in. jaki typ samolotu obsługuje dany lot, na jakiej wysokości się znajduje, czy z jaką prędkością leci. Od kilku lat w dzień Bożego Narodzenia pośród samolotów na mapie można śledzić także sanie Świętego Mikołaja.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Sanie Świętego Mikołaja na półkuli południowej
"Po małej rozgrzewce dla reniferów Święty Mikołaj wraca na Biegun Północny, by załadować sanie. Można śledzić jego trasę, podczas gdy realizuje dostawy prezentów na święta Bożego Narodzenia" - czytamy w poście udostępnionym na profilu Flightradar24.com na Facebooku.
Sanie Świętego Mikołaja poruszają się z prędkością 74 km/h i lecą na wysokości 11,5 tys. m nad ziemią. Ok. godziny 9 rano zbliżały się do Australii i Nowej Zelandii. Jak myślicie, kiedy Święty Mikołaj będzie przelatywał nad Polską? W poprzednich latach można go było wypatrywać ok. godziny 15:00. No i najważniejsze pytanie - co wam zostawi pod choinką? Prezenty, czy rózgi?