Moda na robienie selfie zbiera śmiertelne żniwo. Kolejna osoba straciła życie
Turystka podróżująca po Kalifornii straciła życie, ponieważ spadła z wodospadu nieopodal jeziora Tahoe. Świadkowie tego zdarzenia twierdzą, że kobieta chciała zrobić sobie zdjęcie z wysokości.
35-latka wybrała się na wycieczkę nad wodospad Eagle Falls. Zażywała kąpieli na jego szczycie, gdzie znajdują się naturalne baseny, tworzące oczka wodne. Można powiedzieć, że kolejny raz chęć zrobienia sobie pięknej fotografii wygrała nad zdrowym rozsądkiem, ponieważ kobieta usiadła na krawędzi, by zrobić sobie zdjęcie.
Nie przewidziała jednak, że prąd będzie na tyle silny, że nie będzie w stanie utrzymać się na miejscu. Niestety, upadek z wysokości 45 m skończył się śmiercią.
Shutterstock.com Policja w różnych zakątkach swiata coraz częściej apeluje do turystów o zachowanie szczególnej ostrożności podczas robienia sobie zdjęć - a zwłaszcza selfie. Chęć zrobienia idealnego ujęcia pozbawiła życia już niejedną osobę.
Władze Indii wprowadziły nawet specjalne strefy, w których obowiązuje zakaz robienia selfie. Ma to uchronić bezmyślnych turystów przed śmiercią, co w tym kraju jest coraz większym problemem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy, z powodu braku zachowania zdrowego rozsądku podczas robienia zdjęć, zginęło kilka osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Ewelona mędrkuje o idealnym selfie: "Nie wciągam policzków, wysuwam szczękę"