Mordercze upały we Włoszech. Turyści nie stosują się do zaleceń
Wyjątkowo wysokie temperatury panują w wielu europejskich krajach. Włoskie Ministerstwo Zdrowia ostrzega, że horrendalne upały stanowią zagrożenie dla całej populacji, nie tylko dla osób starszych, chorych i dzieci. Już w kilkunastu miastach obowiązuje najwyższy stopień alarmu.
23.08.2023 | aktual.: 23.08.2023 09:44
Zaledwie kilka dni temu we Włoszech alarm upałowy obowiązywał w dziewięciu miastach. W środę 23 sierpnia br. do grupy najgorętszych dołączyło kolejne siedem. Aktualnie najtrudniejsza sytuacja panuje aż w 16 włoskich miastach.
Mordercze upały
W połowie lipca br. w Rzymie żar lał się z nieba. Wówczas odnotowano najwyższą od dekad temperaturę - ok. 41 st. C, a we wschodnich dzielnicach miasta termometry pokazały nawet 42,9 st. C. Tym samym pobity został rekord z 1946 r., gdy było 39,6 st. C. Aktualnie sytuacja wygląda prawie identycznie, bowiem temperatury sięgają 40 st. C., a miejscami są nawet wyższe.
Czerwony alert resort zdrowia wprowadził w Rzymie, Bolonii, Bolzano, Brescii, Florencji, Frosinone, Genui, Latinie, Mediolanie, Neapolu, Perugii, Rieti, Turynie, Trieście, Wenecji i Weronie. W czwartek do listy tej dołączy Viterbo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Apele do mieszkańców i turystów
Ministerstwo zdrowia w związku z rekordowymi tego lata temperaturami powtarza apele, aby nie zapominać o odpowiednim nawodnieniu organizmu oraz unikać wychodzenia z domów w najgorętszych godzinach. Jak zauważają włoskie media, zarówno indywidualni turyści, jak i grupy wycieczkowe nie stosują się zazwyczaj do zaleceń, by nie przebywać pod gołym niebem w najgorętszej porze dnia. Włosi podkreślają, że do rzadkości należą wycieczki, które dostosowują program zwiedzania do nadzwyczaj trudnych warunków pogodowych.
W centrum Rzymu, gdzie notuje się rekordową liczbę zagranicznych turystów, stałym elementem stały się długie niekiedy kolejki do kranów z wodą pitną. Trafiły one na internetowe mapy Wiecznego Miasta, dzięki czemu łatwiej znaleźć najbliższe źródło wody.
Antycyklon afrykański Neron, który przyniósł kolejną falę upałów, ma utrzymać się nad Włochami jeszcze przez dwa lub trzy dni. W weekend, jak zapewniają meteorolodzy, najgorsze minie. Temperatury mogą spaść nawet o 10-15 st. C., co z pewnością przyniesie ogromne ukojenie dla wszystkich Włochów i przebywających tam podróżnych.
Czytaj też: Turyści robią to nagminnie. Sanepid ostrzega