Muzeum Neonów. Z zewnątrz nie zachęca, w środku zaskakuje
Stolica naszego kraju po brzegi wypełniona jest atrakcjami turystycznymi. Kiedy te najpopularniejsze mamy już zaliczone, można zacząć zwiedzać obiekty mniej oczywiste. Jednym z takich miejsc jest Muzeum Neonów, które z zewnątrz nie zachęca do odwiedzin, natomiast w środku kryje się ciekawa wystawa powojennych reklam świetlnych.
Unikatowe Muzeum Neonów znajduje się w Warszawie przy ulicy Mińskiej. Jest to pierwsze w kraju muzeum, którego celem jest dokumentacja i ochrona starych, powojennych reklam świetlnych. Zobaczyć tu można ponad 200 neonów z kultowymi napisami i często fascynującymi historiami, bowiem w Polsce, w czasie PRL-u, tego typu instalacje świetle oprócz funkcji reklamowej, pełniły także rolę informacyjną i prestiżową dla danego miasta.
Pierwsze wrażenie
Chciałoby się powiedzieć "nie oceniaj książki po okładce", i to nie bez przyczyny. Muzeum Neonów z zewnątrz nie zachęca do odwiedzin, bowiem stan kamienicy, w której się ono znajduje, pozostawia wiele do życzenia. Mimo to postanowiłam zobaczyć, co kryje się w środku i nie żałuję.
Wystawa nie jest duża, więc zwiedzenie jej nie zajmie więcej niż godzinę. Tyle czasu wystarczy, aby zobaczyć wszystkie neony, zapoznać się z ich historią, a także objerzeć prelekcję filmową. Odwiedzając muzeum trzeba oczywiście zakupić bilety wejściowe. Ich cena nie jest wysoka, bowiem normalny bilet kosztuje 16 zł, a ulgowy 13 zł. Dodatkowo dzieci poniżej szóstego roku życia wchodzą za darmo.
Tuż przy kasie znajdują się wielkie plansze, na których w skrótowy i skondensowany sposób przedstawiona jest historia neonów - od momentu ich wynalezienia w 1898 roku przez brytyjskich chemików, aż po lata 90., z uwzględnieniem ich znaczenia dla Polaków. Przeczytać można także o wielu ciekawostkach, np. o tym, że w czasie godziny policyjnej w Polsce gaszono wszystkie świetlne iluminacje. Co ciekawe, w późniejszych latach neony kojarzyły się z komunizmem, dlatego ich znaczna część została zniszczona.
Kultowe neony
Całe wnętrze utrzymane jest w postindustrialnym stylu, co w spójny sposób koresponduje z rozmieszczonymi neonami, a pomieszczenie wypełniają kolorowe światełka. W centralnej części wystawy umieszczony jest neon, przedstawiający Syrenkę Warszawską, który niegdyś widniał na bibliotece publicznej.
Podziwiać można także neony zdjęte między innymi ze sklepu FSO w Białymstoku, poznańskiego sklepu z zabawkami "MIMI", sklepów spożywczych "Społem", domów mody, gabinetu okulistycznego czy warszawskich barów. Niektóre z nich ograniczają się do samego napisu, ale inne są bardziej artystyczne, a ich wykonanie wymagało sporej precyzji.
Wchodząc do budynku można mieć nieodparte wrażenie przeniesienia się w czasie, do okresu Polski powojennej. Warszawskie Muzeum Neonów jest miejscem wartym odwiedzenia, nie tylko dla osób, chcących poznać skrawek historii, ale także dla tych, którzy nie mają pomysłu na spędzenie wolnego czasu i za niewielkie pieniądze, chcieliby zobaczyć nietuzinkową i oryginalną wystawę, o której istnieniu nie wszyscy wiedzą.