Najtańszy kierunek na wakacje. Tam wypoczniesz za mniej niż 1000 zł
Ceny wyjazdów podczas wakacji szkolnych potrafią przyprawić o zawrót głowy. Nie oznacza to jednak, że nie da się wyjechać budżetowo. Jaki kierunek jest najtańszy w lipcu i sierpniu?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Piękne piaszczyste plaże, ciepłe morze, świetna baza noclegowa i krótki lot z wielu polskich miast. Tym wszystkim kusi Bułgaria - królowa wśród budżetowych kierunków na wakacje z biurem podróży.
Bułgaria - najtańszy kierunek na wakacje
Od lat to właśnie tam spędzimy wczasy najtaniej. Tygodniowy wypoczynek z przelotem wykupimy już od 936 zł (apartament bez wyżywienia). Jeśli wolimy hotel z basenami, takie oferty rozpoczynają się od 1300 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny w Bułgarii. "W Polsce o takich możemy zapomnieć"
Turystów kuszą hotele all inclusive położone bardzo często w pierwszej linii brzegowej, czyli mające bezpośredni dostęp do plaży. Większość ma spore ogrody z kilkoma basenami, a wiele może się pochwalić prawdziwymi aquaparkami na swoim terenie. To świetne miejsce na rodzinne wakacje – wodne szaleństwo na zjeżdżalniach to marzenie każdego dziecka. Takie wyjazdy to już wyższy koszt - od 2 tys. zł.
- Bułgaria to jeden z tych kierunków, które latem cieszą się sporą popularnością wśród Polaków. Co prawda kraj dostosowuje swoją ofertę do potrzeb różnych klientów i zaprasza na pobyty połączone z wypoczynkiem w stylu wellness lub aktywnym także poza szczytem sezonu, ale to właśnie okres wakacyjny sprzyja mu najbardziej - mówi Marzena German z Wakacje.pl. - Nie ma w tym nic dziwnego, bo to kraj, w którym nasi turyści czują się bardzo dobrze.
Ekspertka podkreśla, że Bułgaria znajduje się stosunkowo niedaleko Polski, dzięki czemu lot jest krótki (ok. 2 godz.), a to duża zaleta szczególnie w przypadku rodzin z dziećmi.
- Po drugie cenimy tamtejsze plaże – ponieważ sami mamy piękne nad Bałtykiem, jesteśmy przyzwyczajeni, że nadmorskie wybrzeże to szeroki pas z miękkim piaskiem - dodaje Marzena German. - Na pewno zaletą jest łagodne wejście do morza, co również ma duże znaczenie dla rodziców wyjeżdżających z małymi dziećmi.
Nie bez znaczenia jest duża dostępność tego kierunku z Polski – dolecieć tam można nie tylko z Warszawy, ale również z Katowic i innych portów lokalnych.
Ekspertka podkreśla też, że Bułgaria to nadal jeden z kierunków, w których możemy wypoczywać w bardzo zróżnicowanym budżecie. Nie brakuje tam zarówno hoteli mniejszych, jak i dużych resortów z pełnym zapleczem rekreacyjnym.
- Jeśli ktoś nie chce spędzać czasu tylko na terenie obiektu, może zdecydować się na pobyt z wyżywieniem w formie śniadań lub dwóch posiłków dziennie – tu oferty są bardzo atrakcyjne cenowo. Będzie to też dobra okazja, by spróbować pysznej bułgarskiej kuchni – słynnej sałatki szopskiej czy smażonych sardynek - zachęca German.
Bułgaria - duża zmiana od 31 marca
Warto dodać, że od 31 marca 2024 r. Bułgaria dołączyła do strefy Schengen, gdy po długich staraniach osiągnięto porozumienie w sprawie integracji dla ruchu lotniczego i morskiego. Co to oznacza dla turystów? Do Bułgarii już wcześniej mogliśmy podróżować na podstawie dowodu osobistego, ale przy przekraczaniu granicy musieliśmy się poddawać kontroli. Teraz to się zmieni. Co to oznacza? Szybszy proces odprawy i kontroli na lotniskach.
Lecąc do kraju spoza strefy Schengen trzeba przejść kontrolę dokumentów, często tworzy się tam kolejka. To samo dotyczy powrotu - na polskich lotniskach musimy także przejść kontrolę, więc wydłuża to podróż. Od 31 marca br. wracając z Bułgarii nie trzeba się już tym martwić.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.