Natura nie zważa na prognozę pogody. W Tatrach krokusy, w Jeleniej Górze bocian

Przez kilka dni było ciepło i Polacy poczuli wiosnę. Okazuje się, że przedwcześnie, bo kolejne dni mają przynieść siarczyste mrozy. Tymczasem natura nie zważa na prognozę. Na południu Polski pojawiły się już pierwsze krokusy, a w gniazdach zobaczyć można bociany. Sprawdziliśmy, jak sobie poradzą z powrotem zimy.

Natura nie zważa na prognozę pogody. W Tatrach krokusy, w Jeleniej Górze bocian
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Iwona Kołczańska

16.03.2018 | aktual.: 16.03.2018 13:09

Pierwsze zdjęcia krokusów na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego zwiastują, że za kilka tygodni zobaczymy fioletowe dywany w Dolinie Chochołowskiej, na Kalatówkach czy Rusinowej Polanie.

W zeszłym roku pierwsze kwiaty pojawiły się w Tatrach w podobnym okresie – 17 marca. Kulminacja kwitnienia przypadła natomiast na weekend 1-2 kwietnia. Ale nie wybiegamy w przyszłość, bo w najbliższy weekend w Zakopanem ma być nawet do -9 st. C w dzień i -14 st. C w nocy. Internauci martwią się, czy krokusy przetrwają. - Jeśli będą przykryte śniegiem, to wytrzymają. Mróz im nie zagrozi. Gorzej, jak nie będzie śniegu – dowiadujemy się w Katedrze Roślin Ozdobnych SGGW w Warszawie.

W prognozie pogody zapowiadane są nie tylko siarczyste mrozy, ale i opady śniegu, więc miłośnicy fioletowych dywanów mogą spać spokojnie. Wszystko wskazuje na to, że nic im się nie stanie. - Mrozy mają być faktycznie wysokie, ale zapowiadane są również opady śniegu, który jest bardzo istotny, gdy jest zimno. Ponieważ tworzy warstwę ochronną dla roślin, czyli izolację - potwierdza w rozmowie z WP Remigiusz Dorawa, ogrodnik i architekt krajobrazu. - W przypadku wiosennych krótkotrwałych mrozów, które nie są żadną anomalią, rośliny są w stanie to bezpiecznie przetrwać - uspokaja.

Co roku, podczas okresu kwitnienia krokusów, w Tatry przyjeżdżają prawdziwe tłumy. Najgorzej jest na Polanie Chochołowskiej, dokąd wędrują pielgrzymki fotografów amatorów. Od bladego świtu robią zdjęcia, na szlaku jest tłoczno jak na Krupówkach, a korki na Zakopiance i w samej stolicy Tatr biją wszelkie rekordy.

Na prognozę pogody nie zważają także bociany. Jak informuje Karkonoski Park Narodowy bocian biały Ciconia ciconia pojawił się w Maciejowej, dzielnicy Jeleniej Góry.

- Pierwsze bociany pojawiają się zazwyczaj na początku marca. Jak wiadomo i w marcu, i w kwietniu zdarzają się załamania pogody, powraca zima. Takie chwilowe załamania bociany zdecydowanie mogą przetrwać – uspokaja Roman Rąpała z Karkonoskiego Parku Narodowego. - Będzie im natomiast trudniej o pokarm. Większość bocianów przylatuje w kwietniu, spóźnialskie potrafią przylecieć w maju. Żywią się płazami, gadami, myszami, owadami. Jak będzie mróz nie uświadczymy żadnego płaza czy gada, ewentualnie jest szansa na złapanie myszy. Oczywiście, jeśli mrozy będą się przeciągały, to na tych rezerwach, nie będzie im łatwo przetrwać - zastrzega.

Na szczęście, według prognoz mrozy mają utrzymywać się nie więcej niż tydzień. - Tydzień czasu w takich warunkach bocian spokojnie jest w stanie przeżyć – mówi Rąpała. – Pozostaje trzymać kciuki.

wiosnatatrybocian
Zobacz także
Komentarze (1)