Naukowcy biją na alarm. Sytuacja jest coraz gorsza
Początkowo naukowcy szacowali, że przetrwa on jeszcze przynajmniej kilkadziesiąt lat. Niestety ostatnie badania pokazują, że wielki lodowiec topnieje w zastraszająco szybkim tempie.
W Wenezueli, w paśmie górskim Sierra Nevada de Mérida, znajdowało się sześć lodowców. Pięć z nich zniknęło do 2011 r. Od tamtego momentu lodowiec Humboldta, znany również jako La Corona, pozostał samotny. Teraz okazuje się, że nawet on zniknie.
Złe wieści z Wenezueli
Klimatolodzy z Wenezueli oświadczyli, że jedyny pozostały w Ameryce Południowej lodowiec, La Corona w Andach, stał się "zbyt mały, aby można go było wciąż sklasyfikować jako lodowiec". - Od 2000 r. na wenezuelskim lodowcu nie było zbyt wiele pokrywy lodowej - powiedziała dr Caroline Clason.
Ekspertka z Uniwersytetu w Durham powiadomiła, że Humboldt został przeklasyfikowany jako tzw. pole lodowe. Mówi się więc, że Wenezuela jest pierwszym krajem na świecie, który straci wszystkie swoje lodowce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Ten region to hiszpańska perła. "Można go zwiedzać przez kilka lat”
- Pole lodowe takie jak Humboldt, mające mniej więcej powierzchnię dwóch boisk piłkarskich, nie jest lodowcem - stwierdził prof. Mark Maslin z Uniwersytetu Londyńskiego, cytowany przez BBC.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rokowania nie są dobre
Najnowsze prognozy pokazują, że do 2100 r. na całym świecie, w zależności od regionu, może zniknąć od 20 do nawet 80 proc. lodowców. Według klimatologa Maximiliana Herrery następnymi krajami, z których mogą zniknąć wszystkie lodowce, są Indonezja, Meksyk i Słowenia. W wielu regionach tych państw w ostatnich miesiącach odnotowywana była rekordowo wysoka temperatura, co dodatkowo mogło przyspieszyć topienie się lodowców.
Odpowiedzialne jest za to m.in. ocieplenie klimatu. Naukowcy z Państwowego Instytutu Geologicznego twierdzą, że współczesne ocieplenie osiągnie swoje maksimum prawdopodobnie pod koniec bieżącego stulecia.
Źródło: BBC/"The Guardian"/PAP