Trwa ładowanie...

Neckermann ogłasza upadłość. Tysiące Polaków w pułapce, część jest w "areszcie hotelowym"

Dla Pauliny i Pawła Florkiewiczów sielankowa podróż poślubna na Dominikanę skończyła się, gdy ogłoszono bankructwo najstarszego biura podróży Thomas Cook. Jeszcze dwa dni temu wszystko było jak w bajce, dziś przebywają w "areszcie hotelowym", a ostatnie noce spędzili koczując w recepcji.

Neckermann ogłasza upadłość. Tysiące Polaków w pułapce, część jest w "areszcie hotelowym"Źródło: Facebook.com
d3u6qxi
d3u6qxi

– Przybyliśmy na Dominikanę 16 września. Jesteśmy tu 9 dni, nasz "miesiąc miodowy" trwał dokładnie siedem, i co tu dużo mówić, zostaliśmy brutalnie przywróceni do rzeczywistości. Wczoraj zaczęło się nasze piekło. Kazano nam zapłacić 350 euro i zagrożono, że nie wpuszczą nas do pokoju. Zapłaciliśmy, ale i tak dwie ostatnie noce spędziliśmy w recepcji, pozostali koczowali przy basenie. Bynajmniej do śmiechu nikomu nie było, nikt nie miał ochoty na wieczorne kąpiele – dzieli się z WP swoją historią Paweł Florkiewicz, 29-latek, który wraz z żoną Pauliną znalazł się w środku zdarzeń. Ich skutki odczuwają turyści niemal na całym świecie.

Facebook.com
Źródło: Facebook.com

– Próbowaliśmy dzwonić na infolinię Neckermanna, ale bez rezultatu – żali się Polak. – Nasz pobyt oficjalnie kończy się jutro. My jesteśmy w gorszej sytuacji, ponieważ z racji tego, że wykupiliśmy nasze wczasy w niemieckiej filii Neckermanna, nie możemy skorzystać z pomocy polskiego biura. Może konsul niemiecki nam pomoże – mówi z nadzieją w głosie pan Paweł, dodając, że za pobyt na rajskiej wyspie młoda para zapłaciła 2400 euro.

Hotelarze żądają dodatkowej opłaty

Można się zastanawiać, dlaczego turyści muszą doświadczać podobnych sytuacji? Dlaczego są w tak fatalny sposób traktowani przez obsługę? Mówi się wręcz o przetrzymywaniu turystów w "areszcie hotelowym". Przecież zapłacili za swoje wczasy.

Zobacz też: Wrześniowe last minute. Kilkaset złotych mniej od osoby

Urzędy potwierdzają Informacje o przetrzymywaniu turystów nie tylko na Dominikanie, ale w Hiszpanii czy innych wakacyjnych krajach. – Najgorsza sytuacja jest w Tunezji, Turcji i na Majorce. Turyści są wyrzucani z hoteli, przetrzymywani w areszcie hotelowym – powiedziała Izabela Stelmańska z Urzędu Województwa Mazowieckiego.

Facebook.com
Źródło: Facebook.com

Dlaczego jednak wczasowicze zmuszani są do ponoszenia dodatkowych opłat?

d3u6qxi

– Neckermann Polska należy do grupy spółek Thomasa Cooka, biura podróży, które właśnie zbankrutowało. I to angielski touroperator lub jego niemiecki odpowiednik w imieniu polskiej firmy płacili dostawcom, np. hotelarzom. I choć Neckermann jako spółka była w dobrej kondycji finansowej, to niestety niewypłacalność głównego inwestora czy też właściciela pociągnęło za sobą nie tylko polską, ale i inne spółki na całym świecie – tłumaczy Edyta Romanowska z biura podróży Rainbow.

Od pana Pawła zażądano opłaty w wysokości 350 euro, od innego wczasowicza przebywającego w Hiszpanii 500 euro (ok. 2200 zł) od osoby. Trudno na chłodno przyjmować takie informacje, gdy nie można opuścić hotelu. Kotłują się w głowie różne myśli. Czy zostaną mi wydane bagaże? Czy wrócę bezpiecznie do domu?

Są procedury

– Mamy prawo, które chroni konsumenta i jasno określa, jak wygląda procedura w przypadku ogłoszenia niewypłacalności przez biuro podróży – uspokaja Romanowska. – To Urząd Marszałkowski w tym momencie podejmuje wszystkie działania i to na nim spoczywa wszelka odpowiedzialność w związku z uruchomieniem funduszy gwarancyjnych. To urząd przyjmuje na siebie odpowiedzialność powrotu bądź zagwarantowania wczasowiczom zapewnienia pobytu do końca trwającej umowy.

– Dzwoniłem do Urzędu Marszałkowskiego, ale niestety odesłano mnie do biura – żali się pan Paweł. – Neckermann uruchomił wprawdzie infolinię, ale wykupiliśmy nasze wczasy w niemieckiej spółce. Nasza sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana…

d3u6qxi

Na Facebooku powstała grupa Poszkodowani Polacy Neckermann Thomas Cook, która liczy 815 członków. Za granicą przebywa 3 600 polskich turystów. Co powinni zrobić w tej sytuacji?

– Turyści powinni przede wszystkim zachować spokój. To nie jest sytuacja jednostkowa. To zdarzenie dotknęło tysięcy innych urlopowiczów. Warto spróbować zadzwonić do urzędu, na infolinię Neckermanna i czekać. Pewnie turyści będą musieli uiścić dodatkową opłatę za nocleg, ale powrotem turystów do kraju zajmuje się urząd. Komunikat o niewypłacalności Neckermanna ukazał się zaledwie kilka godzin temu. Teraz urzędy muszą uruchomić odpowiednie procedury i zapewnić transport. A to chwilę musi potrwać – uspokaja Edyta Romanowska.

Problemy nie od dzisiaj

Kilka dni temu media zelektryzowała wiadomość o upadku najstarszego biura podróży Thomas Cook. Miliony turystów na świecie zostało nagle wyrwanych z błogiego wypoczynku i zostali postawieni w trudnej sytuacji. Jak przekonuje jednak Romanowska, branża turystyczna od lat wiedziała o problemach brytyjskiego touroperatora.

d3u6qxi

– Upadek brytyjskiego najstarszego biura podróży to oczywiście bardzo smutna wiadomość. Nie jest to jednak efekt kilku miesięcy, ale lat. Brytyjski touroperator miał po prostu bardzo duże zadłużenie, które z roku na rok wciąż się powiększało – wyjaśnia pani Edyta. – I pewnie na temat przyczyn bankructwa można by pisać długie artykuły, ale wśród głównych powodów trzeba podać nieumiejętność dopasowania się i zreformowania swojej działalności do zmieniającej się sytuacji rynkowej. Pozostając bardzo dużym tradycyjnym touroperatorem, nie poczynił pewnych inwestycji, które pomogłyby mu dostosować się do dynamicznej i zmieniającej się sytuacji na rynku – wyjaśnia.

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

– To Thomas Cook był liderem na rynku, gdzie jest bardzo duża konkurencja ze strony operatorów oferujących niskobudżetowe wyjazdy. To tam na rynku brytyjskim zrodziła się idea podróżowania nisko kosztowego tanich linii lotniczych itp. Chcę jednocześnie podkreślić, że polska branża turystyczna ma się wyjątkowo dobrze – mówi Romanowska.

d3u6qxi

Od wielu lat nie było tak dobrego sezonu jak ten, a wszyscy duzi polscy gracze są w dobrej lub bardzo dobrej kondycji finansowej i nie ma jakiegokolwiek zagrożenia ze strony żadnego z nich. Problem Neckermanna Polska to nie problem polskiego rynku, bowiem to nie Neckermann Polska zbankrutował, tylko zbankrutowała jego spółka matka. Konsekwencją tego upadku była konieczność zaprzestania działalności przez ich polski oddział – uspokaja przedstawicielka biura.

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

Działania mające wyciągnięcie podróżnych z opresji podjęły już odpowiednie instytucje. Uruchomiony już został fundusz gwarancyjny. – Zgodnie z obowiązującymi przepisami przejmujemy opiekę nad turystami – klientami biura podróży Neckermann Polska – poinformował wicemarszałek województwa mazowieckiego Wiesław Raboszuk.

d3u6qxi

Urząd Marszałkowski zapewnił, że zna miejsca pobytu turystów korzystających z oferty upadającego biura. Inne biura podróży zgłaszają się już do Urzędu z informacją o wolnych miejscach w czarterowanych przez nich samolotach, aby usprawnić procedurę powrotu klientów Neckermanna.

– Będziemy starali się zapewnić albo dokończenie pobytu, albo spokojny powrót do kraju – zapewnił klientów Raboszuk.

"Właśnie przyjechała policja" – pisze pan Paweł. "Na miejsce przybył konsul, który żąda rozmowy z szefem obiektu" – pisze z Dominikany Florkiewicz.

d3u6qxi

Po pół godzinie dostaję kolejną wiadomość: "Uciekliśmy z hotelu. Ma pani jakąś władzę, żeby polski konsul przybył na lotnisko? Obawiam się, że mogą nas nie wypuścić z kraju. Nie wiem, kiedy wrócimy do domu".


Marszałek oraz Allianz Partners (ubezpieczyciel Neckermann Polska) uruchomili fundusz gwarancyjny. Allianz tłumaczy, jak powinno wyglądać zgłoszenie skierowane do ubezpieczyciela.

Do ubezpieczyciela zgłosić się powinni wszyscy klienci Neckermann Polska, których wakacje zostały przerwane lub nie zdążyli skorzystać z opłaconej oferty.

Zgłoszenie powinno zawierać: imię i nazwisko wraz z adresem korespondencji, kopię umowy o udziale w wycieczkach, kopię dowodów wpłat oraz kopię dowodu dodatkowych opłat, które klient musiał ponieść w wyniku upadku Neckermanna.

Oprócz powyższych konsument potrzebuje również oświadczenia, że umowa pomiędzy nim a biurem podróży Neckermann Polska nie została wykonana.
Powinien w zgłoszeniu podać również numer konta, na który Allianz Partners zwróci mu pieniądze w przypadku pozytywnego rozpatrzenia zgłoszenia. Ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłatę od momentu rozpatrzenia roszczenia.

Dla klientów Neckermann Polska przebywających obecnie poza Polską uruchomiony został całodobowy numer +48 22 522 29 00.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d3u6qxi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u6qxi