Neckermann upadł. Mimo że jego sytuacja finansowa nie była najgorsza
Pomimo upadku Neckermanna, polska branża turystyczna ma się bardzo dobrze. Niektóre firmy osiągały w 2018 r. przychody powyżej 2 mld zł, a w tym roku wynik ten może być jeszcze wyższy. Lecz czy innym polskim biurom podróży również grozi niewypłacalność?
Ten rok ma przynieść rekordowe zyski branży turystycznej. Według Adama Łąckiego, szefa Krajowego Rejestru Długów, tegoroczny zysk biur podróży może być nawet wyższy niż w rekordowym 2016 r.
"Od stycznia maleje też zadłużenie biur podróży i agencji turystycznych" – dodaje Łącki portalowi businessinsider.com. Ponadto w tym roku sprzedaż wycieczek zagranicznych na tegoroczne wakacje wzrosła o 3 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Sytuacja finansowa największych biur podróży również przedstawia się bardzo dobrze. W zestawieniu przychodów na 2018 r. (przychodów nie należy mylić z dochodami ani zyskiem) na pierwszym miejscu znajduje się Itaka z wynikiem 2,5 mld zł. Na drugim i trzecim miejscu finansowych gigantów biur podróży znalazły się TUI i Rainbow Tours z przychodami odpowiednio 2,2 mld i 1,4 mld zł.
Sytuacja niewypłacalnego dziś Neckermanna również była całkiem niezła. We wspomnianym zestawieniu firma ta uplasowała się na 7. pozycji z wynikiem 203 mln zł. Sytuacja ta nie wyglądała zatem źle, ale upadek biura był konsekwencją bankructwa spółki-matki.
Thomas Cook pozostał finansowo w tyle za konkurencją. Według brytyjskich mediów było to spowodowane złym zarządzaniem organizowanych wycieczek, a także nie nadążaniem za innymi biurami podróży, które oferowały usługi online.
Kropkę nad i dołożyły długi oraz Brexit, który mocno zachwiał stabilnością Thomasa Cooka na rynku. Jednak nic nie wskazuje, by podobne zachwianie miało spotkać polskie biura podróży.
Źródło: INNPolnad
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl