Nie wpuścili Polaka do samolotu. Wszystko przez głupi żart
Mieszkaniec powiatu malborskiego na lotnisku oświadczył, że w jego bagażu znajduje się bomba. Mężczyzna nie został wpuszczony do samolotu.
Na gdańskim lotnisku doszło do niebezpiecznego incydentu, kiedy 40-letni mieszkaniec powiatu malborskiego oświadczył, że przewozi bombę w swoim bagażu.
Mężczyzna, który chciał lecieć do Hamburga, dopiero zdał sobie sprawę z powagi sytuacji, kiedy straż graniczna podjęła odpowiednie kroki. Ale było już za późno.
Incydent na lotnisku
Zgodnie z informacją przekazaną przez Morski Oddział Straży Granicznej, incydent miał miejsce we wtorek, 20 czerwca. Podczas rutynowej odprawy bagażowo-biletowej, pasażer postanowił żartobliwie oznajmić, że posiada bombę w swoim bagażu.
Funkcjonariusze przeprowadzili szczegółową kontrolę walizki pasażera, korzystając z narzędzi i technik do wykrywania materiałów wybuchowych. Na szczęście żadne niebezpieczne przedmioty nie zostały znalezione, co uspokoiło sytuację na lotnisku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Halo Polacy. Nie musi nocować w pięciogwiazdkowych hotelach. Luksus ma na co dzień
Konsekwencje żartu były jednak bardzo poważne. Kapitan samolotu nie zezwolił pasażerowi wejść na pokład. Dodatkowo, Straż Graniczna ukarała 40-latka mandatem, choć szczegóły dotyczące wysokości kary nie zostały ujawnione.
Podobne sytuacje
Nie jest to pierwszy przypadek takiego incydentu na polskich lotniskach w ostatnim czasie. Kilka dni wcześniej, na lotnisku w Balicach, 66-letni obywatel Włoch również podczas odprawy wywołał zamieszanie, twierdząc, że w jego bagażu znajduje się bomba. Także został ukarany grzywną w postaci mandatu karnego w wysokości 500 złotych.
Straż Graniczna po incydencie zaapelowała do podróżnych o ostrożność i odpowiedzialność w wypowiadanych słowach podczas kontaktu z pracownikami lotniska. Słowa takie jak "bomba" czy "granat" nie mogą być traktowane jako żarty. Bezpieczeństwo pasażerów i personelu lotniska jest najwyższym priorytetem, a takie incydenty mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i utraty możliwości podróży.
Źródło: morski.strazgraniczna.pl