Niebezpieczna bakteria w Bałtyku. Dwie osoby nie żyją
Niepokojące wieści z Niemiec. W Bałtyku zanotowano obecność niebezpiecznej bakterii. Zakażenie może doprowadzić nawet do śmierci. W Meklemburgii-Pomorzu Przednim, czyli landzie graniczącym z Polską, potwierdzono dwa przypadki zgonów.
Vibrio vulnificus, nazywana także bakterią mięsożerną, to nie nowość. Już w zeszłym roku niemieckie służby alarmowały o jej występowaniu i zanotowano przypadki śmiertelne.
Niebezpieczna bakteria w Bałtyku
Kluczowa jest temperatura wody - dopóki Bałtyk jest zimny, nikomu nie zagraża. Namnaża się dopiero, gdy morze jest cieplejsze - ma min. 18 st. C. W sierpniu na niemieckich kąpieliskach nad Bałtykiem notuje się temperatury od 18 do 21 st. C. To świetne warunki dla rozwoju vibrio vulnificus.
Bakterię od lat bada Matthias Labrenz, mikrobiolog w Instytucie Badań Morza Bałtyckiego w Warnemünde. Podkreśla, że nie ma co panikować, ale infekcji nie można lekceważyć. - Może ona doprowadzić nawet do śmierci - mówi Labrenz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oblężenie polskiego kurortu. Rzeka ludzi na deptaku
Dwa takie przypadki odnotowano podczas wakacji 2024 r. Jak informują niemieckie służby, w sierpniu po kąpieli w Bałtyku zmarł 81-letni mężczyzna. Miał różne choroby przewlekłe i otwarte rany. U innego 59-latka bezpośrednią przyczyną była sepsa, ale groźne bakterie znaleziono u niego we krwi.
Czy w związku z tym lepiej nie kąpać się w Bałtyku? Owszem, ale tylko w kilku przypadkach. Należy unikać pływania z otwartymi ranami, jeśli temperatura wody przekracza 18 st. C, a morze jest spokojne. Szczególnie powinny uważać osoby starsze, osoby z osłabionym układem odpornościowym oraz przewlekle chore.
Matthias Labrenz dodaje, że w przypadku wymienionych wyżej grup niebezpieczne jest także spożywanie surowych lub niedostatecznie obrobionych termicznie ryb i owoców morza.
Każdy, kto po kąpieli zaobserwuje takie objawy, jak ból, gorączka lub problemy z żołądkiem, powinien natychmiast zwrócić się o pomoc lekarską. - W przypadku zakażenie bakterią vibrio vulnificu, infekcja postępuje bardzo szybko i należy ją natychmiast leczyć, aby antybiotyki zdążyły zadziałać - ostrzega mikrobiolog.
Źródło: mdr.de