Niedźwiedzie tracą lęk przed ludźmi. Leśnicy radzą, co robić
Na Podkarpaciu, w Bieszczadach, Pogórzu i Beskidzie Niskim, żyje ok. 300 niedźwiedzi. Z tej liczby, 30 osobników regularnie pojawia się w pobliżu ludzkich osiedli. Leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie starają się ograniczyć te interakcje.
Rzecznik RDLP, Edward Marszałek, podkreśla, że niedźwiedzie tracą naturalny lęk przed ludźmi.
Pojawiają się propozycje zmian
Leśnicy proponują rozwiązania, które mają zatrzymać te zwierzęta w ich naturalnym środowisku. W tym celu powołano Zespół Wsparcia Terenowego, który analizuje sytuacje konfliktowe.
Dr Magdalena Misiorowska, kierująca zespołem, wskazuje, że głównym problemem jest dostępność odpadków i niezabezpieczonych zwierząt hodowlanych. Niedźwiedzie przyciąga łatwy dostęp do pożywienia, co prowadzi do częstszych kontaktów z ludźmi.
Możliwy okresowy zakaz wstępu do lasu
Eksperci sugerują wprowadzenie okresowego zakazu wstępu do lasu w czasie gawrowania niedźwiedzi. Rozważają także modyfikację gospodarki leśnej, by zapewnić spokój samicom z młodymi. Zespół rekomenduje usunięcie koszy na śmieci w miejscach turystycznych i apeluje o niepozostawianie resztek jedzenia.
W ostatnich tygodniach, w gminie Cisna, niedźwiedzie były widywane blisko domów. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na odstrzał trzech osobników, co spotkało się z krytyką. Ostatecznie zdecydowano o monitoringu niedźwiedzi, a w sierpniu mają one otrzymać obroże monitorujące.