Niesforni pasażerowie na gdańskim lotnisku. Posypały się mandaty

Funkcjonariusze pracujący na lotnisku w Gdańsku w ostatnich dniach mieli co robić. Musieli interweniować w sprawie agresywnych i wulgarnych pasażerów, a także zareagować na żarty o bombach w bagażach. Niesforni turyści ponieśli konsekwencje.

Lotnisko im. Lecha Wałęsy w Gdańsku Lotnisko im. Lecha Wałęsy w Gdańsku
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Tomasz Warszewski
oprac.  NGU

Od początku bieżącego roku Straż Graniczna na lotnisku w Gdańsku interweniowała 64 razy wobec 70 podróżnych naruszających warunki bezpieczeństwa. 31 osób zostało ukaranych mandatami na łączną kwotę ok.12,5 tys. zł, a wobec 26 pasażerów mundurowi zastosowali pouczenie. Kilka interwencji miało miejsce w ostatnich dniach.

1,2 promila w wydychanym powietrzu

W ubiegłym tygodniu 44-letni turysta, podróżujący z Reykjaviku do Gdańska, został wyprowadzony z samolotu przez funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej w Gdańsku po tym, jak zachowywał się agresywnie i wulgarnie wobec załogi statku.

Agresywny mężczyzna został przebadany alkomatem. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miał ponad 1,2 promila alkoholu. Pasażer został więc przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Funkcjonariusze ukarali go mandatem w wysokości 500 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłumy już na szlaku. U celu "armagedon"

Nieprzemyślane żarty

To niejedyny niesforny pasażer, z którym musieli sobie poradzić funkcjonariusze z gdańskiego lotniska. Przy stanowisku check-in, 57-letni Norweg powiedział pracownikowi obsługi naziemnej, że posiada bombę w bagażu. Na miejscu natychmiast pojawili się funkcjonariusze Straży Granicznej. Po kontroli okazało się, że w torbie nie było żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Za swoje zachowanie podróżny został wycofany z lotu do Oslo i pouczony.

Z kolei mandat w wysokości 200 zł otrzymał 41-letni pasażer, który podczas odprawy poinformował, że w bagażu ma granaty. "Sprawdzenie pod kątem pirotechnicznym wykazało, że bagaż jest bezpieczny. Za utrudnianie pracy personelowi lotniska na podróżnego został nałożony mandat. Mężczyzna ze względu na wyrażoną skruchę został decyzją kapitana samolotu dopuszczony do rejsu do Antalyi" - czytamy w komunikacie Straży Granicznej.

Źródło: strazgraniczna.pl

Wybrane dla Ciebie

Wideo z foką w Gdańsku. Sunęła między plażowiczami
Wideo z foką w Gdańsku. Sunęła między plażowiczami
Awaria w parku rozrywki w Szczecinie. "Oszukać przeznaczenie"
Awaria w parku rozrywki w Szczecinie. "Oszukać przeznaczenie"
Od tajnego ośrodka PRL do luksusowego kurortu. Historia słynnego Arłamowa
Od tajnego ośrodka PRL do luksusowego kurortu. Historia słynnego Arłamowa
Mało znany zamek na szlaku Orlich Gniazd. Właśnie dostał dwa mln zł na renowację
Mało znany zamek na szlaku Orlich Gniazd. Właśnie dostał dwa mln zł na renowację
Nieprzypadkowe zasady w samolocie. Stewardesa tłumaczy
Nieprzypadkowe zasady w samolocie. Stewardesa tłumaczy
Najtańsza riwiera Europy zmieni walutę. "Jasny sygnał"
Najtańsza riwiera Europy zmieni walutę. "Jasny sygnał"
Miasto zachwyca na każdym kroku. Oto co kupisz za jedno euro
Miasto zachwyca na każdym kroku. Oto co kupisz za jedno euro
Francuski portal zachwycony Sopotem. "Jesteśmy dumni"
Francuski portal zachwycony Sopotem. "Jesteśmy dumni"
Polacy szturmują biura. Tyle kosztują wczasy all inclusive
Polacy szturmują biura. Tyle kosztują wczasy all inclusive
Polacy na wakacjach roszczeniowi i marudni. "Spytał, czy mogę odstąpić pół litra"
Polacy na wakacjach roszczeniowi i marudni. "Spytał, czy mogę odstąpić pół litra"
Egzotyczna nowość na zimę. "Kraj piękna" w zasięgu ręki
Egzotyczna nowość na zimę. "Kraj piękna" w zasięgu ręki
Kawa latte z wieprzowymi jelitami. "Niezły eksperyment"
Kawa latte z wieprzowymi jelitami. "Niezły eksperyment"